emailFB instagram

08 listopada 2016

Liferia | Beautybox prosto z Ukrainy - Październik

O tym beauty boxie słyszałam już dużo wcześniej, bo nie od dziś jest na polskim rynku kosmetycznym. W ostatnim czasie również otrzymałam go. Jego zawartość to kosmetyki pielęgnacyjne, jak również kolorówka. Dziś kilka słów. 


cena: 59 zł


Jest to najbardziej popularny na Ukrainie serwis beauty-box, który od jakiegoś czasu również działa w Polsce. Co miesiąc znajdziemy w tym Beauty boxie 5-6 mini oraz pełnowymiarowe wersje różnych marek kosmetycznych. To przede wszystkim pielęgnacja twarzy i ciała, włosów i paznokci, perfumy i kosmetyki do makijażu. Kosmetyki pochodzą z różnych krajów, co wzbudziło również moją ciekawość nimi. 

Dermagiq, Krem do rąk
 Holandia;   100ml/44zł


To intensywny krem do rąk z miodem do codziennej pielęgnacji. Przeciwutleniacze zawarte w miodzie koją i regenerują skórę. Dzięki zawartości miodu nie pozostawia uczucia lepkości na rękach. Dodatki oleju migdałowego i masła shea chronią ręce przed odwodnieniem i łuszczeniem się. 

Krem jest bardzo przyjemny, jeśli chodzi o jego konsystencję oraz komfort używania. Bardzo ładnie pachnie. W sam raz na sezon jesienny. Lubię, kiedy mam zadbane dłonie! 



 Lirene, VitaOil, Żel do mycia twarzy
Polska; 75ml/10zł


Żel z podwójnym aktywnym kompleksem - witamina B5 i masło mango - skutecznie oczyszcza twarz i skórę wokół oczu z zanieczyszczeń makijażu, w tym wodoodpornego. Odświeża, nawilża, pozostawia skórę delikatną i jedwabiście gładką. Nadaje się do każdego rodzaju skóry i wieku. 

Użyłam go dopiero trzy razy, a już się polubiłam z tym przyjemniaczkiem! jego konsystencja bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy i szczoteczką można dokładnie oczyścić cerę. Nie mam problemu z jego zmyciem. Pozostawia twarz dokładnie oczyszczoną i delikatnie pachnącą. 


Kueshi, Peeling do twarzy
Hiszpania; 200ml/58zł


Mleczko-peeling do twarzy Silky Cleasing Scrub zawiera mielone skorupki orzecha włoskiego, które pozwalają delikatnie i skutecznie oczyszczać skórę z martwych komórek warstwy wierzchniej, przyczyniają się do oczyszczania i zwężenia porów, usuwają resztki zanieczyszczeń, zapobiegają powstawaniu stanów zapalnych, a dzięki naturalnym ekstraktom łagodzą podrażnienia i mają regenerujące i nawilżające działanie. 

Lubię tego typu delikatne zdzieraki, które zawierają w sobie moc odżywczych składników. W dużej mierze moja skóra nie potrzebuje porządnego zdzieraka. Dbam o nią codziennie, więc ten delikatny zdzieraczek sprawdza się jakościowo. Dobrze myje oraz łatwo się go zmywa. Polubiłam się  z nim!


Naobay, Oxygenating Moisturizer Creme
 Hiszpania;  50ml/137zł


Unikalny skład z dużą zawartością organicznych składników odżywczych i efektem intensywnego nawilżania, który głęboko odżywia skórę, poprawiając jej elastyczność i zapewniając intensywne nawilżenie przez cały dzień. Krem zawiera niezastąpione kwasy tłuszczowe, które znajdują się w olejach awokado i oliwy z oliwek, zapobiegające starzeniu się skóry. 

Krem przypadł do gustu moim łokciom, bardzo fajnie je nawilża i pozostawia skórę gładką i odpowiednio nawilżoną. W innych partiach ciała również sprawdza się całkiem fajnie. 


 Glossip, Błyszczyk do ust
Włochy;  7ml/42zł


Trwały blask sprawia, że usta stają się miękkie i atrakcyjne. Aktywne składniki wypełniają wszystkie fałdki, nadając ustom objętość. 

Jest rzeczywiście ciekawy, dobrze rozprowadza się na ustach, jednak to nie mój kolor. Nie czuję się dobrze w takich cukierkowych kolorach. Gdyby był to typowy nudziak, to byśmy rozmawiali inaczej... ;)


Vipera, Cienie do powiek - Magnetic Play Zone
Polska; 1 puzzle/7,40zł


Cienie mają bardzo miękką, jedwabiście gładką teksturę oraz lekką i delikatną konsystencję. Posiadają wystarczającą odporność, ale przy tym łatwo zmywają się wodą, nie pozostawiając śladów na skórze. Dzięki Magnetic Play Zone efektywnie podkreślisz oczy, zrobisz je jeszcze piękniejszymi i wyrazistymi. 

Polubiłam się z nim od pierwszej chwili. Przykuł moją ciekawość i wypróbowałam go. Jest naprawdę dobry i długo utrzymuje się na powiece. Również jego zmycie nie sprawia problemu. Dołączyłam go również do swojej maleńkiej kolekcji kolorówek. 


Zawartość pudełka bardzo mi się spodobała pod względem kosmetyków pielęgnacyjnych. Cenię sobie pielęgnację ciała i to jej poświęcam więcej uwagi. Poznałam cztery różne marki europejskie, które posiadają bardzo atrakcyjne jak i jakościowo dobre kosmetyki. Również polska marka nie zawiodła! To się ceni. Wśród kolorówki przykuły mnie cienie do powiek. Lubię takie kolory, a ich faktura i pigmentacja odpowiadają mi. Beauty box Liferia poleciłabym przede wszystkim dziewczynom, które szukają nowinek kosmetycznych i znudziła się im dotychczasowa kosmetyka. Będą zadowolone, bo czasami warto jednak wypróbować próbki i przekonać się do nich, zanim zakupi się w droższej cenie pełnowartościowy kosmetyk. Sama subskrycja pudełka jest banalnie prosta. Na stronie Liferia wystarczy się zarejestrować i co miesiąc można otrzymywać pudełka w cenie 59zł, w tej cenie już jest zawarta cena wysyłki. Dla mnie wywarło to pozytywne wrażenie. Polecam!

Aneczka




07 listopada 2016

EMOTOPIC | Blisko z Tobą chcę być!

Czy już słyszeliście o EMOstrefie? EMOstrefa rodzicielstwa bliskości powstała już m.in. w Szpitalu EMC św. Anny w Piasecznie oraz w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Marka Pharmaceris EMOTOPIC, w ramach programu „Blisko z Tobą chcę być”, wyposażyła te szpitale w fotele do kangurowania dla rodziców i w leżanki do czuwania przy dzieciach. Wszystko po to, by pozostające w szpitalu maluszki i ich rodziny mogły w jeszcze bardziej komfortowych warunkach budować więź – już od pierwszego dnia życia.


Do tej pory w ramach programu zakupiono już 10 foteli do kangurowania i 20 leżanek, które do końca tego roku staną w 11 lokalizacjach w Polsce. W najbliższym czasie kolejne EMOstrefy planowane są m.in. w Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu i w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. L. Rydygiera w Toruniu, gdzie na świat przyszły jednojajowe trojaczki. To naprawdę wyjątkowe wydarzenie – taki poród zdarza się raz na 200 milionów urodzeń! EMOstrefa powstanie także w Rudzie Śląskiej w szpitalu, w którym niedawno urodziły się czworaczki i aż dwie pary trojaczków. Dzięki nowemu wyposażeniu one i ich rodzice będą mogli w spokoju i komforcie cieszyć się ze swojego zwielokrotnionego szczęścia. Pierwszy z EMOSTREFY skorzystał mały Tymon, który urodził się w szpitalu w Piasecznie.



Jak można pomóc w budowaniu EMOstref ?

To proste! Wystarczy kupić dermokosmetyki EMOTOPIC, z których część dochodu przeznaczona jest na budowę miejsc przyjaznych rodzicom i ich dzieciom. Pomóc można także kupując maskotkę-cegiełkę – Koalę EMO. 10 złotych ze sprzedaży tej zabawki - poduszki zasili konto EMOstref, by finansować zakup kolejnych leżanek i foteli do kangurowania. My również, na zmianę z innymi emolientami używamy dermokosmetyków EMOtopic. Są delikatne i dbają o skórę naszych chłopców. 


Piękna akcja, do której warto przyłączyć się. Niesie ona za sobą wiele dobroczynności dla oddziałów noworodkowo-dziecięcych, które będą wyposażone właśnie w taką EMOstrefę. Niesie ona pomoc rodzicom, chorym maluszkom oraz całemu personelowi medycznemu. Już byłam ze swoimi chłopcami w szpitalu, spałam na łóżku, było przyzwoicie. Za każdym razem było mi dane utulić synka w ramionach i odłożyć go do łóżeczka, ja musiałam wrócić na swoje miejsce. EMOstrefa pozwala właśnie na więcej - utulić, być przy maluszku dłużej, kiedy śpi. Przytulanie ma znaczenie - uwierzcie! Działa cuda, bo wieź między dzieckiem, a matką jest czymś nadzwyczajnym. Do dziś nasz Maciuś przychodzi, jak go gdzieś boli, albo swędzi, to mówi abym go pocałowała. Więc nasze matczyne pocałunki dają moc! Właśnie tak samo jest z przytulaniem. Każdy dotyk, każda chwila spędzona z dziećmi jest czymś cudownym! EMOstrefa w tym wszystkim pomaga, więc i my pomóżmy się jej rozwinąć w każdym szpitalu. Aby szpitale w Waszych regionach również mogły mieć wyposażenie EMOstrefa można je zgłosić pod tym linkiem: http://emosfera.pl/zglos-potrzebe. Jej budowę sfinalizuje Pharmaceris, która przeznaczy zgromadzone środki właśnie ze sprzedaży dermokosmetyków EMOtopic. 

Mam nadzieję, że każdy z Was weźmie udział w tej akcji i zgłosi szpital w swoim regionie. Kto wie, może w przyszłości i Wy będziecie korzystać z takiej EMOstrefy? Warto, warto pomagać! Zapraszam do zgłoszenia potrzeby, bo razem możemy naprawdę zdziałać wiele! <3

Aneczka 




04 listopada 2016

DermoFuture Precision | Intensywna 30-dniowa kuracja odmładzająco–wygładzająca

Z tą recenzją czekałam dość długo, a to dlatego, że chciałam zobaczyć jak kolagen działa w czystej postaci, a jak w całym tym zestawie. Mając serum kolagenowe wykorzystałam go również do zabiegu wraz z mezorollerem. Doświadczyłam przez to ciekawych efektów dla mojej cery. Jest jesień, więc nawilżanie oraz natłuszczanie skóry jest teraz dla mnie na pierwszym miejscu. OK, aby nie przedłużać...


W ciągu 2 minut widoczne wygładzenie zmarszczek 100% kolagen + elastyna + koenzym Q10 Zabieg Dermofuture to intensywna kuracja trwająca 30 dni wygładza zmarszczki i linie mimiczne, poprawia jędrność skóry twarzy, szyi i dekoltu. Składniki aktywne (kolagen + elastyna) jest to globalny program liftingujący, strategia anti-age, mająca na celu wygładzenie zmarszczek, przywrócenie prawidłowego kształt owalu twarzy oraz zagęszczenie struktury tkanki tłuszczowej. Oparty na działaniu lineranym, polipeptydu zwanego tropoelastyną. To zabieg będący najnowszym narzędziem w walce o młodszy wygląd. Efekt widoczny już po pierwszym zabiegu. Dla optymalnych rezultatów zaleca się stosowanie codziennie przez 30 dni. Zabieg wykonujemy wieczorem, tak aby skóra regenerowała się nocą. Kolagen i elastyna są podstawowymi składnikami tkanki łącznej w skórze. Kolagen jest białkiem, które odpowiada za odpowiednie nawilżenie, natomiast elastyna – za elastyczność i sprężystość skóry. Do pewnego wieku białka te są w sposób naturalny wytwarzane przez organizm. Jednakże wraz z postępującym procesem starzenia kolagen traci swoje zdolności wiązania wody, a produkcja elastyny – zanika (i skóra przestaje być w pełni elastyczna). Stąd – konieczne staje się uzupełnianie poziomu tych białek przy użyciu intensywnej 30 – dniowej kuracji. Kuracja odmładzająco - wygładzająca , zawiera zarówno kolagen jak i elastynę – składniki te bowiem doskonale się uzupełniają. Kolagen w postaci rozpuszczalnej w wodzie stanowi mieszaninę z hydrolizatem elastyny. Elastyna jest wykorzystywana skutecznie w preparatach do skóry starzejącej się, pomarszczonej lub nieelastycznej. Zalecana jest głównie dla skóry podatnej na tworzenie się zmarszczek lub utratę elastyczności szczególnie w obrębie szyi, dekoltu, rąk i wokół oczu. W takim połączeniu kolagen stanowi warstwę ochronną przed niekorzystnym oddziaływaniem otoczenia, a elastyna zapewnia optymalne nawilżenie i wygładza skórę. Kuracja polecana dla cery dojrzałej, noszącej pierwsze ślady zmarszczek, ale także suchej, zniszczonej oraz często narażonej na promieniowanie UV. EFEKTY: większa elastyczność zwiększona retencję wilgotności gładki, jedwabisty wygląd redukcja zmarszczek mimicznych

Zestaw (kolagen + elastyna + koenzym Q10)  / Cena: ok. 58 zł


Zabieg składa się z trzech kroków, gdzie musimy wymieszać dobrze na jednolitą masę zawartość jednej kapsułki elastyny z trzema jednostkami aktywnego kolagenu. Taką jednolitą konsystencję nakładam na wcześniej oczyszczoną cerę.



Trzecim krokiem w tym zabiegu jest aplikacja koenzymu Q10, na wcześniej wchłoniętą konsystencję wykonaną z kapsułki elastyny oraz aktywnego kolagenu. 


Jeżeli mamy dobrze oczyszczoną cerę można naprawdę wyczuć jak kuracja pracuje. Miłe,  ściągające uczucie. Warto sobie wykonać taki zabieg na noc i stosować go regularnie. Cera przez dłuższy czas jest gładka, zmarszczki mimiczne wypełniają się, a skóra staje się napięta. Mega super uczucie!  


Miałam również okazję zrobić sobie przez ten czas mezoterapię samym aktywnym kolagenem. Również polecam, jeżeli macie mezoroller! Po nakłuwaniu naskórka, kolagen wchłania się i pracuje w głębszej jego warstwie. Całkiem ciekawe przeżycie, po którym efekty zostają na dłuższy czas. Polecam go tym, którym zależy na dobrym wyglądzie cery oraz jej odpowiednim nawilżeniu! 

Kurację testowałam dzięki Michałowi
 prowadzącego Twoje Źródło Urody.

Używaliście już jej?
Jak wrażenia?

Aneczka 

02 listopada 2016

Przedszkolne przepychanki

Konflikty i przepychanki między przedszkolakami to normalna sprawa. Już nie raz spotkałam się z tym, że stąd i stamtąd słyszę, że ktoś gdzieś kogoś uderzył lub popchnął. Jednak przyglądałam się od dłuższego czasu z boku tego typu sytuacjom, kiedy jednak spotyka to Twoje dziecko, już tak fajnie nie jest przypatrywać się tej całej sytuacji.


Nie od dziś wiem, że przedszkolaki nie potrafić zapanować nad emocjami. Czasami krzykną, albo tupną nogą, albo (nie)specjalnie zrzucą jakąś zabawkę na podłogę. Wyrażanie emocji przez nich jest naprawdę w przeróżny sposób przekazywane na zewnątrz. Po prostu, tak samo jak i dorośli w jakiś tam swój sposób pokazują nam i dają sygnały, że coś jest nie halo. 

W przedszkolu, dzień w dzień pytamy się, kiedy odbieramy Maciusia jak się zachowuje. Kiedy jest grzeczny, to czeka go nagroda, jeśli coś nabroił kara. Kary są łagodne, na tyle dla niego do zrozumienia, ze zrobił coś nie tak. Czasami sobie popłacze, że nie dostanie na około pół godziny tablet, by oglądnąć ulubione bajki czy pograć w grę. Są jednak sytuacje, że słyszę, że kogoś uderzył, albo na odwrót - ktoś jego. Jak sobie z tym radzę?

Ano różnie, bo w pierwszej kolejności (jako matka) staje w obronie i wierzę w każde jego słowo! Ale przecież tak być nie może.  Są tu dwie strony medalu, bo muszę jednak sytuacji stawić czoło z jego "wrogiem". Staram się wówczas trzymać nerwy na wodzy. Idę lub dzwonię do przedszkola i rozmawiamy, w jakich okolicznościach doszło do zdarzenia no i kto tak na serio zawinił jako pierwszy. 

Wiem, że kiedy wysłuchuje synka, to akceptuje to, co powiedział. Daje mu wówczas do zrozumienia, że z każdym jego problemem go wysłucham i doradzę, jeśli będę wiedziała jak mu pomóc. Kiedy jednak dociera do mnie to, że to on zawinił, to z nim rozmawiamy i stosujemy system nagród i kar. U nas to się sprawdza. Kiedy jednak słyszę i ostateczna wersja, jest taka, że to "wróg" jest winny wówczas z mężem ćwiczymy z nim obronę - tą werbalną, jak i fizyczną. Co to oznacza? Ano to, że  kiedy go ktoś uderzy, musi "wroga" ostrzec, aby tak nie robił. Jeśli to nie pomoże, to ma podejść do Pani przedszkolanki i powiedzieć, co zaszło. To nie jest skarga, a jedynie zapobieganie, by silniejsze dzieci panowały nad tymi złymi emocjami w stosunku do słabszych przedszkolaków. Obrona fizyczna natomiast u nas jest konsekwentna i jedynie będzie skuteczna wtedy, kiedy wszystkie metody werbalne nie pomagają! Uświadomiliśmy przedszkole oraz synka o pewnej skutecznej metodzie, która mówi "że jeśli ktoś Cię uderzy pierwszy, to mu oddaj". Oczywiście zaznaczyliśmy, że może to zastosować w celu obrony, a nie uderzyć pierwszy. Wystrzegamy się tego jak ognia. Wydaje mi się, że jednak jest to skuteczne. Rozumiem, że wśród rodzin jest wychowanie bezstresowe. Jest one bardzo fajną metodą, ale kiedy z zewnątrz ktoś atakuje, a werbalna ochrona nie jest skuteczna, no to nie wiem... 

Szukanie przyczyny i podszycia w tej niezręcznej sytuacji może być długie, aczkolwiek skuteczne, bo kiedy porozmawiasz ze swoją pociechą na spokojnie, to potrafi powiedzieć Ci wszystko - uwierz mi! Długo opowiadamy sobie różne sytuacje, które nam się wydarzyły w ciągu dnia. Nie zadaję synkowi pytań zaczynających się od CZY.  Bo wtedy mam jasne odpowiedzi - tak lub nie. Szukam takich słów i układam tak pytania, aby mógł się wypowiedzieć. To kształtuje jego wypowiedzi oraz poprawną wymowę. Dużo czytamy gazetek  oraz książeczek. Oglądamy bajki (takie, które coś tam zawsze wynoszą). Sposobów na wychowanie przedszkolaka jest naprawdę wiele. Trzeba tylko znaleźć odpowiedni sposób i poznać swoje dziecko na tyle, by otworzyło się Tobie bezgranicznie ze swoich własnych problemów. 

Nie było to łatwe, by wyrzucić to z siebie, niemniej jednak staramy się z mężem wychować dzieci godnie. Raz jest kolorowo, a raz w różnych odcieniach szarości - takie jest życie i nikt go nam nie ubarwi, jak sami do tego nie doprowadzimy. Amen! 

Aneczka


Powiedziecie, że nie jestem sama z tego typu problemami...
Bo póki co nie jest to łatwa sprawa, ale z czasem idzie to wszystko wyprostować. 
A dzieci z dzisiejszych wrogów, jutro będą przyjaciółmi. 


Printfriendly