emailFB instagram
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Philips. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Philips. Pokaż wszystkie posty

08 stycznia 2016

Philips, Urządzenie wielofunkcyjne Airfryer HD 9240/30

Odkąd gości u nas urządzenie wielofunkcyjne Airfryer HD 9240/30 nasza dieta nieco zróżnicowała się pod względem zużycia tłuszczów jak również spędzamy ze sobą dużo więcej czasu. A każda chwila spędzona z rodzinką jest dla mnie na wagę złota, bo te chwile nigdy nie wrócą i są zawsze godne do zapamiętania. Dziś kilka słów o Airfryer, dla którego jestem wdzięczna za to, że pozytywnie wpłynął na moją rodzinkę. 



Urządzenie wielofunkcyjne Airfryer jest bardzo pojemnym urządzeniem i ma opływowy kształt. Stabilne urządzenie jest estetyczne da oka. Rzucający się z przodu obudowy znajduje się cyfrowy ekran dotykowy, dzięki któremu można łatwo kontrolować czas i temperaturę gotowania w łatwiejszy oraz dokładniejszy sposób.



Dodatkowym atutem jest mała ściąga, dzięki której wiadomo ile mniej więcej czasu można przygotować ulubione potrawy. 


Sitko oraz  misa  są metalowe i mają pojemność 1,3 kg. Wyjmowana szuflada jak i kosz na jedzenie są wyposażone w powłokę zapobiegającą przywieraniu. Z łatwością można je wyczyścić w zmywarce lub pod bieżącą wodą w kranie. 



Wyjątkowa technologia Rapid Air zastosowana w urządzeniu wielofunkcyjnym Airfryer umożliwia rozmrażanie, smażenie, pieczenie oraz grillowanie najsmaczniejszych przekąsek i posiłków w mniejszej ilości tłuszczu niż w przypadku zwykłej frytownicy. Rzekłabym, że można nawet całkowicie zrezygnować z oleju! Urządzenie wielofunkcyjne Airfryer firmy Philips z technologią Rapid Air to również mniej nieprzyjemnych zapachów niż w przypadku zwykłej frytownicy, łatwe czyszczenie, bezpieczeństwo i oszczędność, dzięki czemu z urządzenia można korzystać codziennie. A któż z nas nie chciałby, aby jego dieta zmieniła się na lepsze? Czuć się z dnia na dzień coraz lepiej i rześko?? Podejrzewam, że chyba każdy z nas. Podczas przygotowywania dań obudowa wielofunkcyjnego urządzenia jest na tyle bezpieczna, że dzieci na spokojnie mogą dotykać go.

Kiedy na samym początku jeszcze nie wiedziałam jak zabrać się za przygotowywanie potraw pomogła mi bardzo dołączona do urządzenia broszura z różnorodnymi przepisami, w której można znaleźć nie tylko główne dania, ale również smaczne i proste w przygotowaniu przekąski.




Dzień po dniu studiowałam broszurkę oraz zainstalowałam sobie apkę Philips Airfryer na smartfonie z innymi przepisami, które przygotuje nam Airfryer. No mi zaczełam przygotowywać można powiedzieć dietetyczne dania, bo nie używałam dodatkowego tłuszczu. Poniżej przykładowe zdjęcia naszych dań:

1. Frytki 

2. Golonka w marynacie czosnkowej z suszonymi ziołami

3. Boczek upieczony w swoim własnym tłuszczu

4. Talarki seleru i marcherkowe frytki

5. Rozmrożona i upieczona pizza Guseppe z szynką i pieczarkami 

Niby bardzo proste dania i przekąski, ale jakie zdrowe pod względem wykorzystania tłuszczu. W sumie to jego w ogóle nie brałam pod uwagę w przyrządzaniu poszczególnych potraw. Coś czuję, że teraz kiedy Bartuś skończył pół roku, a jego dieta nabrała już solidniejszego rozmachu i je więcej niż samo mleko, to Airfryer będzie moim kompanem w mojej diecie i mam nadzieje szybkiemu powrocie do formy sprzed ciąży :)






Zapraszam Was na stronę Philips
oraz do polubienia firmowego fanpage






17 marca 2015

Blender HR1677 firmy Philips oraz przepis na pastę z ciecierzycy i morszczuka

Jak już wiecie, w ostatnim czasie do naszej rodzinnej diety dodałam kaszę jaglaną. Jednak nie był to jedyny produkt, jaki dodałam. Sprawdziła się również nam ciecierzyca. Gotuję ją i sprawdza się ona w różnych przystawkach, a ostatnio posmakowała nam jako dodatek w pewnej paście. 
Do przygotowania przepisu wykorzystałam oczywiście blender HR1677 wraz z jego niektórymi akcesoriami. 


W całość zestawu blendera HR1677 wchodzi:

- dzbanek 1200 ml ;
- rozdrabniacz z misą 1500 ml;
- trzepaczka ; 
- blender ;

Ogólna recenzja blendera HR1677:

Wysoka moc działania 800W, duża pojemna misa 1,5 litra, wysoki dzban do ubijania, możliwość krojenia, ścierania warzyw. Bez żadnych przeszkód daje sobie radę z ugotowaną tzw. aldente ciecierzycą. Zblendowanie jej zajęło mi niewiele czasu i efektem końcowym była gęsta i pewności, która zapewnia mnie, że dany produkt będzie szybko i dokładnie gładka masa. Wydajna moc silniczka podczas blendowania daje mi poczucie zmielony na taką konsystencję, jaka będzie mi potrzebna. Trzepaczka, pozwala szybko i sprawnie ubić piankę dodatkowej funkcji SpeedTouch jest świetnym dodatkiem do szybkiej czynności czy śmietankę. Dzbanek sprawdził się jako odmierzacz płynów do potraw oraz jako naczynie do ubijania piany. Specjalnie dostosowana do uchwytu mojej dłoni. Dodatkowe elementy ochronne, jak np. osłonka przeciwrozpryskową daje nam poczucie czystości wokół wykonywaniu danej potrawy czy deseru. Natomiast ergonomiczny kształt rączki blendera również miło mnie zaskoczył, bo jest wygodny podczas przygotowania dań. Z myciem blendera również nie mam jest idealnie dostosowane do tego, aby dokładnie pokroić czy posiekać, a również zmielić poszczególne składniki, które wykorzystam w daniu. Użytkowanie blendera jest bardzo pomocne i proste. Migiem wymienia się dane żadnego problemu. Myjka dostaje się w najmniejsze zakamarki blendera i jego akcesoriów, także po umyciu jest gotowy do kolejnego działania.


Do przygotowania pasty z ciecierzycy i morszczuka blender okazał się niezbędny, sami zobaczcie...


SKŁADNIKI:
  • 150 gram ugotowanej ciecierzycy
  • 3 lub 4 filety ugotowanych filetów morszczuka
  • sól, pieprz
  • żółta i czerwona papryka
  • oliwki zielone
  • 1 łyżka oleju
  • kilka listków bazylii

PRZYGOTOWANIE: 

Na samym początku dokładnie myjemy obydwie papryki i kroimy je w cienkie plastry, natomiast oliwki wcześniej odcedzamy ze słoiczka i kroimy w drobne talarki. 



Wcześniej ugotowaną ciecierzycę dokładnie miksujemy blenderem. 


W następnej kolejności do zblendowanej na gładką masę ciecierzycy dodajemy ugotowanego morszczuka i razem z nią blendujemy całość na gładką masę.


Tak przygotowaną masę doprawiamy do smaku solą i pieprzem i dodajemy olej. Wszystko oczywiście razem porządnie blendujemy. 


Na sam koniec wcześniej przygotowaną pastę ozdabiamy na wierzchu papryką i świeżymi listkami bazylii. 


Tak przygotowaną pastę podajemy ze świeżym pieczywem.

SMACZNEGO !!

A w Walentynki wykorzystałam jeszcze dzbanek i trzepaczkę z reszty akcesoriów blendera 
i przygotowałam na wieczór słodki deser dla męża i synka ;) 


Dla nas przygotowałam świeże owoce w truskawkowej galaretce z dodatkiem śnieżki.
A dla synka wszystko tak samo, tyle że bez galaretki, bo nie przepada za nią. 




Dziękuję serdecznie firmie Philips za możliwość testów. 





Zapraszam Was na stronę Philips
oraz do polubienia firmowego fanpage.






27 lutego 2015

Sonicare FlexCare Platinium HX9112/02 firmy Philips

Z firmą Philips znam się nie od dziś. W naszej małej rodzince znajdują się artykuły gospodarstwa domowego (np. ekspres do kawy), pomocne w higienie osobistej (maszynka do strzyżenia) oraz artykuły pomocne w wychowaniu niemowląt, takie jak butelki Avent, smoczki, czy też podgrzewacz do butelek. Do tej pory firma nie zawiodła nas i dalej nabywamy produkty tej firmy. Dlatego dziś chciałam Wam zaprezentować kolejny nasz nabytek, który testuję od mniej więcej dwóch tygodni. Jest to szczoteczka elektryczna Sonicare FlexCare Platinium HX9112/02.


Umieszczona w kartonowym opakowaniu, szczelnie zamknięta, dotarła do mnie bez żadnego uszczerbku. W dniu kiedy ją otrzymałam, od razu rozpoczęłam testy. I szczerze mówiąc nie mogłam się jej doczekać, bo to w sumie moja pierwsza szczoteczka elektroniczna. Do tej pory używałam szczoteczki manualnej. 




W zestawie znajdują się: 
- uchwyt: FlexCare Platinium;
- dwie główki szczoteczek: mała i duża InterCare;
- ładowarka;
- dezynfektor UV;
- etui ;


   Szczoteczka oraz jej wszystkie niezbędne akcesoria są w kolorze białym z logo firmy Philips. Stabilnie umiejscowiona szczoteczka w stacji dezynfekującej UV ma swoje miejsce w naszej łazience przy zlewie. 


Natomiast w poręcznym etui umieszczam rękojeść oraz dwie główki szczoteczek InterCare. Wszystkie elementy w etui nie mają prawa luźno być sobie, gdyż na każdy element jest specjalne miejsce oraz zabezpieczenie. 


Szczoteczka posiada trzy tryby czyszczenia jamy ustnej:

- CLEAN (czyszczenie);
- WHITE (wybielanie);
- GUM CARE (czyszczenie dziąseł).

    Dodatkowo u góry można do własnych potrzeb odpowiednio dopasować jedną z trzech intensywności szybkości czyszczenia. 


Specjalnie zaprojektowane włosie nowej główki szczoteczek InterCare sięgają głęboko, a w szczeliny zębowe oraz delikatnie i skutecznie usuwa do sześciu razy więcej osadów nazębnych z trudno dostępnych obszarów jamy ustnej. 



Stacja dezynfekująca UV dokładnie oczyszcza i dezynfekuje główkę szczoteczki po każdym jej zastosowaniu, przy czym usuwa tym samym do 99% szkodliwych nam bakterii. 



Gdy następuje proces dezynfekowania UV, to na zewnętrznej stronie stacji zapala się niebieska pionowa dioda. 


Etui oraz stacja dezynfekująca UV wraz z przenośną ładowarką są naprawdę banalne w użyciu i posiadają swój urok i niepowtarzalny design. 



Cały zestaw zmieści się spokojnie w mojej podróżnej kosmetyczce.


Jestem z niej mega zadowolona, bo czuję że moje ząbki dzięki niej na dzień odzyskują swoją naturalną biel. Uwielbiam jej używać, a moje ząbki ją pokochały od pierwszego użycia :)








Zapraszam Was na stronę Philips
oraz do polubienia firmowego fanpage.







Printfriendly