emailFB instagram

16 września 2016

RiRi Acqua, Woda kokosowa

Upały nie odpuszczają, a co za tym idzie - koniecznie trzeba dostarczać naszemu organizmowi wystarczającą dawkę wody. Najlepiej, aby to była woda oraz odpowiednie witaminy, które są nam niezbędne każdego dnia. Od jakiegoś czasu codziennie piję wodę kokosową. Posiada naprawdę wiele zalet, które pozytywnie oddziaływają na nasz organizm. Dziś kilka słów o tym naturalnym napoju izotonicznym. 


Woda kokosowa jest naturalnie bogata w 5 podstawowych elektrolitów – jony potasu, wapnia, sodu, magnezu i fosforu. Elektrolity wspomagają proces nawadniania organizmu i odgrywają kluczową rolę w funkcjonowaniu nerwów, serca i mięśni. Od tysięcy lat woda kokosowa jest czystym źródłem nawodnienia, odżywienia i dobrego samopoczucia mieszkańców tropików.


Umieszczona w szklanej butelce o pojemności 250 ml. Jest hermetycznie zamknięta. Kiedy ją odkręcamy pierwszy raz usłyszymy charakterystyczny "pstryczek" kapsla. Wiadomo, że wówczas nie była wcześniej odkręcana i świeżość ma zachowaną na dłużej. 


RiRi Acqua di Cocco nie zawiera żadnych koncentratów, konserwantów, tłuszczu ani dodatku cukru, ma około 40% mniej kalorii niż zwykłe napoje sportowe. RiRi Acqua di Cocco stanowi zdrową oraz najskuteczniejszą alternatywę w nawadnianiu organizmu. Nasza woda kokosowa nawadnia też szybciej niż zwykła woda. Jako bomba witaminowa, sprawia, że organizm jest nawodniony, tryska energią i zdrowiem. Jest jak napój sportowy, tylko bez sztucznych substancji.


Woda kokosowa to 100% naturalny napój izotoniczny. Jest świetnym zamiennikiem wysokokalorycznych napojów oraz bombą witaminową, jak i elektrolitów. 



Świetne uzupełnienie po aktywnie spędzonym dniu lub po ćwiczeniach. Ukoi pragnienie i wyśmienicie smakuje. Można ją śmiało zaliczyć do produktów z grupy budulców odporności.  Jej skład jest jak najbardziej pozytywny dla naszych organizmów. 


Stacjonarnie możecie ją nabyć w delikatesach Alma za niecałe 8 zł oraz na stronie internetowej RiRi Acqua

Aneczka

15 września 2016

Trzecia edycja akcji Wzorowa Łazienka

Przeprowadzając się do własnego gniazdka, wszystko na spokojnie przemyśleliśmy jak ma wyglądać każdy kąt. W końcu to będziemy tu do końca naszych dni... Łazienka w jasnych kolorach i przede wszystkim funkcjonalna oraz przejrzysta. Jest to miejsce, gdzie higiena stoi na najwyższym poziomie! Najważniejsze, aby nasze pociechy czuły się tam komfortowo i bezpiecznie, dla nas też nie zaszkodzi ;) W szkołach i przedszkolach również łazienki powinny być idealne dla dzieci, by były przyjazne, a poziom higieny stał na wysokim poziomie. Dlatego ruszyła kolejna, już trzecia edycja programu społeczno-edukacyjnego  Wzorowa Łazienka


Według badań przeprowadzonych w 2014 roku przez GFK na zlecenie marki Domestos:
  • niemal co trzeci uczeń negatywnie ocenia stan toalet w swojej szkole
  • 58% dzieci uskarża się na brzydki zapach w łazienkach
  • 52% narzeka na brak podstawowych środków higieny, czyli papieru toaletowego club mydła.

Po raz trzeci marka Domestos pomaga polskim szkołom w poprawie stanu higieny oraz standardu i komfortu szkolnych łazienek. Ale o co tym razem chodzi ?


Aby wziąć udział w akcji należy przygotować pracę pd tytułem „Wzorowa Łazienka” i umieścić jej skan lub fotografię poprzez formularz kontaktowy. Następnie odbywa się głosowanie, warto zachęcić jak największą liczbę znajomych do oddania głosu. Każdą szkołę, która chce wziąć udział w akcji zgłasza dyrektor, a swoje prace uczniowie dodają do galerii przypisanej właściwej szkole.

Akcja skierowana jest do szkół podstawowych w całej Polsce, a jej celem jest poprawa czystości oraz poziomu higieny w sanitariatach. Co za tym idzie - wzrost bezpieczeństwa, jak i dbałość o zdrowie uczniów.

Oddanie głosów na prace uczniów z wybranych szkół to najważniejsze, aby Wasza szkoła wygrała :) Ta placówka, która zdobędzie najwięcej głosów otrzymuje GŁÓWNĄ NAGRODĘ - remont łazienki o wartości 30 tys. złotych, a dodatkowymi nagrodami są roczne zapasy produktów Domestos dla 200 szkół z największą ilością głosów. 

O akcji Domestos możecie poczytać tutaj wzorowa łazienka lub na fanpage Domestos, albo obejrzeć film na kanale YT.

Oprócz walki o jakże cenne nagrody dla szkoły udział w akcji przynosi też konkretne korzyści edukacyjne dla uczniów - marka wspólnie z ekspertami przygotowała scenariusz lekcji o higienie, którą można przeprowadzić np. na lekcji wychowawczej.

Podejrzewam, że wolicie aby łazienki w szkołach Waszych pociech wyglądały np. tak...


a nie tak...




To co?
 Do dzieła !! 

Aneczka

13 września 2016

Axe, Signature, #FindYourMagic

Mój Piotrek jest dla mnie oparciem, przyjacielem no i ma to COŚ, co pociąga mnie w nim. Jest pewny siebie, ma charyzmę oraz jest opiekuńczym ojcem, jak i wrednym zaczepiaką, kiedy mam chandrę. No i za to go kocham! Nie słodzę - po prostu jest tak :) Znamy oraz rozumiemy się jak przysłowiowe łyse konie i nie trzeba nam rentgena, aby wyczuć czy coś jest nie halo. Żeby nie było, że jest non stop między nami OK. Sa sprawy i sytuacje, kiedy mamy odmienne zdanie, jednak bardzo często idziemy na kompromis. Obydwoje lubimy spontany i szalone rzeczy, najlepiej wychodzą nam te, spędzone ze znajomymi oraz przyjaciółmi poza domem. Przez ostatni czas mój mąż testował kosmetyki AXE z serii Signature


Marka Axe koncentruje się na mężczyznach i ich poczuciu pewności siebie. Te niezwykle lubiane kosmetyki dla mężczyzn istnieją na rynku już od 25 lat, a dzięki ich jakości i wyjątkowemu zapachowi, są regularnie stosowane przez mężczyzn na całym świecie.Marka Axe znana jest także ze swoich zabawnych reklam, dzięki którym zapisała się w podświadomości klientów. Dzięki marce Axe mężczyźni mogą podkreślić swą charyzmę odpowiednim zapachem i oczarować wszystkie kobiety w swym otoczeniu!W ofercie marki Axe znajdziesz dezodoranty, żele pod prysznic czy wody po goleniu. Oprócz odpowiedniej pielęgnacji produkty te oferują przyjemny zapach, dzięki któremu poczujesz się świeżo i uwodzicielsko przez cały dzień. Możesz wybierać pomiędzy energicznymi, eleganckimi i klasycznymi zapachami. Produkty marki Axe są kluczem do twej pewności siebie!

Styl bez kompromisów.
Ochrona przed białymi i żółtymi śladami na ubraniach.




Dwa antyperspiranty obdarzone białą szatą graficzną. Ciekawe rozwiązanie antyperspirantu w kulce, jak i w spray'u. Osobiście jakbym miała wybierać, to wybór padłby na kulkę. Jednak dla męża nie ma to konkretnego znaczenia. Ma działać w upale oraz w aktywnym czasie. I tak jest. Na dodatek nie brudzi ubrań, ani nie pozostawia śladów. Dodatkowo przyjemnie pachnie. Ochrona jest utrzymana gdzieś z cztery godzinki. Także całkiem nieźle jak na upalne dni. 

ZAPACH NA KAŻDY DZIEŃ 
SIGNATURE: Agar i Wanilia
i

ŻEL POD PRYSZNIC

BLACK, Wyrafinowane nuty owocowo-cytrusowo-drzewne.







Oba męskie kosmetyki są umieszczone w pojemnikach o czarnej szacie graficznej. Żel o transparentnej konsystencji o wyraźnym zapachu orzeźwiających owoców oraz drzew. Ciekawe rozwiązanie, aczkolwiek mąż woli typowo morskie i orzeźwiające zapachy żeli do kąpieli. Jeśli chodzi o mycie i spłukiwanie się, nie miał z tym problemów, także tu nie narzekał. Po dwóch tygodniach podczas wieczornych kąpieli pod prysznicem żel skończył się, także wydajność średnia. 


Spodobał mu się zapach dezodorantu. Po kąpieli i odświeżeniu się często sięga do dziś po niego. Osobiście, to bardzo lubię zapach wanilii, jednakże ten dezodorant jest to mieszanka wanilii z agarem. Również fajne rozwiązanie kompozycji zapachowej. Wydajny i czuć go bardzo długo po aplikacji. Nie pozostawia śladów na ciele oraz na odzieży. 

Piotrek jest zadowolony z większości kosmetyków Axe, często również sięga po żel pod prysznic, który dostępny jest w Biedronce. Jest to żel o mocno wyczuwalnych orzeźwiających owocach cytrusowych. Seria Signature jest dostępna np. w drogeriach Rossmann w cenach dostępnych na każdą kieszeń. Mąż poleca je tym mężczyznom, którzy wiedzą czego chcą od życia i biorą je garściami... :)

Aneczka 

11 września 2016

Jak żyć po swojemu i nie dać się zwariować?

Przyznaję bez bicia, że jestem chłopczycą, która od małego lubiła chodzić po płotach, jeździć na rowerze bez trzymanki i zamiast lalki w sklepie wykłócać się z mamą o pistolet na wodę. Myślę, że i tak chyba na dzień dzisiejszy dobrze wyszłam. 


Gdy zdałam maturę i wyjechałam na studia z małej mieścinki do dużego miasta, gdzie wszyscy i wszystko było mi obce, musiałam stawić temu czoło. I właśnie tam nauczyłam się w końcu walczyć o swoje. Charakter mam jaki mam. Nie wszyscy mnie lubią, ale przecież nie muszą. Dobrze mi z tym. Dokonywałam różnych selekcji w życiu, po różnych sytuacjach życiowych. Na dzień dzisiejszy, patrząc na przeszłość i tak jestem dumna z tego co mam oraz co zdążyłam osiągnąć...


Mam kochającego męża i najwspanialszych łobuziaków pod słońcem. W ciągu dnia mogę wkurzać się, denerwować, bo znów jest podłoga uwalona, a zabawki są porozwalane. Jednak wieczorem, kiedy nadchodzi rytuał kąpieli, czytania bajek i w końcu zasypiania dostają czułego buziaka w czółko. To dla nich staramy się o ich lepsze jutro, ale do czego dążę?


By nie być czarną owcą, aby wytykano Cię palcami, bo chyba tego nie chcesz, prawda? By nie popychano Cię z kąta w kąt, mówiąc co masz robić. Albo aby nie narywano się z Ciebie, twojego wyglądu, bo wytykający Cię myśli, że jest doskonałym  i lepiej wygląda i to go podkręca... Mogłabym wymieniać tego naprawdę sporo! Kurna, czy o to chodzi? Z pewnością nie! Bądź właśnie jak ten czarny łabądek. Jest unikalny, wyróżnia się od tych popularnych łabędzi, a jednocześnie zachowaj umiar w tym co robisz. Od dłuższego czasu wyznaję zasadę i wychodzi mi to na dobre: "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.." Przecież karma wróci z czasem i to ze dwojoną siłą. Nic nigdy nie robiłam na siłę, dokonywałam w swojej prywacie słusznych wyborów słuchając się siebie i uważnie spoglądałam w przyszłość. Teraz śmiało mogę powiedzieć, że nie wstydzę się swoich błędów kiedyś gdzieś tam popełnionych. To mnie nauczyło, że nie wszyscy muszą w Tobie widzieć autorytetu, czy inspiracji. Gorzej jak inspiracja staje się chorym nękaniem i ubliżaniem, albo jeszcze gorzej wmawiając Ci, że Twoja rodzina jest taka i owaka. Nie mniej jednak z tym sobie też radzę. Wolę zdecydowanie żyć swoim życiem, a nie wtryniać się w czyjeś. No bo po co tak naprawdę? No co mi to da? Satysfakcję do kolejnego wyśmiewania i wytykania Cię palcem? Ważne, by być asertywnym i nie bać się swojego zdania. W końcu kto Ci układa życie, jak nie Ty sam. Wybór i tak należy do Ciebie, bo nikt Ci nie ułoży życia. Ja mam swoje priorytety już dawno zapieczętowane, a Ty? 

Aneczka 

Printfriendly