emailFB instagram

22 sierpnia 2016

Nivea, Color Care & Protect

Włosy farbowane zazwyczaj są łamliwe i wymagają szczególnej pielęgnacji. Istnieją pewne sposoby na to, aby zachować ich zdrowy. Wszystkie techniki farbowania włosów powodują ich wysuszenie, zmieniając przy tym strukturę włosa. Dbanie o włosy farbowane wiąże się zatem ze  stosowaniem specjalnych produktów, które uniemożliwiają blaknięcie koloru, zapobiegają przesuszaniu włosów oraz rozdwajaniu się końcówek. Tym razem postawiłam na produkty Nivea z serii ColorCare & Protect



NIVEA Color Care & Protect z innowacyjną formułą Color Oil Complex wzbogaconą olejkiem makadamia wzmacnia Twoje farbowane włosy, by były zdrowe i zachowały kolor na dwa razy dłużej. Linia do pielęgnacji i stylizacji włosów NIVEA Color Care & Protect z nową formułą oferuje włosom farbowanym aż trzy korzyści: intensywny kolor, skuteczną pielęgnację i ochronę przed szkodliwym promieniowaniem UV. 

*** Pielęgnacja włosów Nivea Color Care & Protect ***


Jak przystało od lat na markę, również i nowa seria do odbudowy zniszczonych włosów nie zmienia swojej szaty graficznej. Plastikowe w niebieskich pastelowych kolorach butelki, o ergonomicznych kształtach, oznaczone są logotypem firmy.







Szampon posiada gęstą i perłową konsystencję i pachnie jak tradycyjne kosmetyko firmy Nivea. Jest bardzo wydajny. Już niewielka ilość wystarczy, aby rozprowadził się na dużej powierzchni włosów oraz skóry głowy.


Poczuj jak pielęgnuje Twoje włosy dzięki innowacyjnej formule z Nutri - Esencją i olejkowi makadamia. Produkt przeznaczony do włosów farbowanych lub z pasemkami.Szampon NIVEA® Color Care & Protect z kompleksem Color Oil z olejkiem makadamia – dla intensywnej pielęgnacji i ochrony koloru włosów: Intensywnie pielęgnuje by farbowane włosy były zdrowe Wzmacnia strukturę włosów i pozostawia je gładkie w dotyku. Chroni blask koloru na dłużej


Skład szamponu to przede wszystkim proteiny i emolienty. Podejrzewam, że większość osób stwierdzi, że to znośny skład. Szampon delikatnie myje i regeneruje włosy i szybko spłukuje się z nich, pozostawiając je przyjemnie pachnące. Dodatkowo chroni włosy przez szybszym wyblaknięciem koloru. Włosy na dłużej pozostają lśniące i dopiero po dłuższym czasie matowieją. 







Odżywka posiada konsystencję bardziej gęstą od szamponu i ma białą barwę. Tak samo pachnie jak szampon. Tuż po umyciu włosów aplikuję ją sobie na włosy, tak mniej więcej 1 centymetr od nasady włosów, aby uniknąć szybszemu przetłuszczaniu się włosów. Po kilku minutach bardzo ładnie spłukuje się z nich, pozostawiając je ładnie pachnące.



Odżywka NIVEA® Color Care & Protect z kompleksem Color Oil z olejkiem makadamia – dla zdrowych włosów z każdym myciem i koloru trwającego 2x dłużej: Pielęgnuje i nawilża by farbowane włosy były zdrowe Wzmacnia strukturę włosów i pozostawia je gładkie w dotyku Chroni kolor przed wyblaknięciem i ułatwia rozczesywanie włosów



Wiadomo, że odżywka jest uzupełnieniem szamponu. Po regularnym stosowaniu owego duetu włosy stają się bardziej odżywione, bardziej lśniące oraz wygładzone. Fakt, nie stosowałam regularnie owego duetu, bo moje włosy nie są zniszczone. Jednak raz na jakiś czas warto pamiętać o tym zestawie, bo rzeczywiście pozytywnie wpływa na każdy rodzaj włosów. Zestaw nie uczulił skóry głowy oraz nie nabawiłam się łupieżu.


***Stylizacja włosów Nivea Color Care & Protect ***


 Produkty do stylizacji włósów są u mnie sporadycznie używane, ze względu na to, że będąc cały czas przy ponad rocznym Bartuniu nie wychodzę tak często na jakieś imprezy, czy też spotkania w większym towarzystwie. Jednak kiedy nadarza się już taka okazja sięgam po nie i utrwalam sobie fryzurę. Zazwyczaj wiążę je w kucyk lub spinam w estetyczny nieład. Ze względu na to, że farbuję włosy na czarno musze mieć pod ręką własnie produkty do utrwalania farbowanych włosów. 







Pianka NIVEA® Color Care & Protect dla ochrony koloru i 24h elastycznego utrwalenia: Aktywnie pielęgnuje włosy dla koloru pełnego blasku Wzmacnia włosy zapewniając mocne, elastyczne utrwalenie Chroni przed działaniem wysokiej temperatury

Piankę zawsze aplikuję na uyte wcześniej włosy i suszę je. Dzięki swojej sile mocy 4, trzymają się całkiem dobrze. Niewiele jej muszę użyć na włosy, by trzymały później ułożoną fryzuję. 




Lakier NIVEA® Color Care & Protect dla ochrony koloru i bardzo mocnego utrwalenia: Pielęgnuje i nie wysusza włosów Wzmacnia włosy zapewniając utrwalenie do 24h Chroni świeżość i blask koloru. Nie skleja włosów

Do utrwalenia końcowego etapu fryzury używam właśnie tego lakieru. Bardzo dobrze sprawdza się i utrzymuje wolne kosmki włosów na swoim miejscu. Moje baby hair również nie rozprzestrzeniają się gdzie chcą, tylko są w jednym ułożonym miejscu. Lakier rzeczywiście nie skleja włosów. 

Z zestawu do pielęgnacji oraz stylizacji włosów Color Care & Protect jestem zadowolona. Nie nabaiłam się łupieżu do tej pory, a fara położona trzy tygodnie temu jest nadal w miarę nienaruszona. Ciezy mnie fakt, że nie lakier nie skleja włosów i nie kworzy się skorupa, tylko włosy są delikatne w dotyku i są sprężyste. Cały zestaw widziałam w drogeriach Rossmann. Polecam tym, którzy sobie cenią na dłużej zachować kolor swoich włosów. 

Aneczka 



21 sierpnia 2016

Smażony schab w marynacie i grillowanymi gruszkami

Dziś kolejna propozycja dania na obiad, gdzie wykorzystałam owoce sezonowe i to takie prosto z babcinego sadu. Połączenie schabu z gruszką daje świetny efekt, kiedy dodatkowo przyprawię schab naturalnymi ziołami oraz natrę go marynatą. Natomiast Grillowane gruszki są bardzo słodkie. Danie nieco kontrowersyjne, bo w moim otoczeniu mało kto je robił. Przyprawę Knorr proponowanego do wykonania gulaszu wykorzystałam do marynaty. Ok, resztę zdradzę w przygotowaniu dania...


Danie łączące w sobie odrobinę pikanterii i słodką nutę jest idealnym rozwiązaniem na niedzielny obiad, zamiast np. tradycyjnego rosołu.  Potrawa bardzo szybka do przygotowania, lekka a jednocześnie bardzo sycąca, ale przede wszystkim zdrowa i pozbawiona niezdrowego tłuszczu oraz soli. A tłuszcz dodany do dania, to jedynie oliwa z oliwek - samo zdrowie. 


SKŁADNIKI:
  • schab bez kości około 3 plastrów o grubości około 1,5 cm
  • oliwa z oliwek
  • 3-4 gruszki
  • przyprawa Knor, Naturalnie pyszne: Gulasz
  • jogurt naturalny
  • bazylia
  • pomidor 

PRZYGOTOWANIE:

Tuż na początku schab myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Do głębokiego talerza wlałam około pół szklanki oliwy z oliwek i dodałam całą zawartość przyprawy Knorr proponowanej do sporządzenia gulaszu. Wymieszałam oliwę z przyprawą i tak powstała mi marynata do schabu. Jedną z patelni rozgrzałam i obtulone w marynacie plastry schabu wrzuciłam na nią. Smażyły się na jednej stronie przez około 3 minuty, na wolnym ogniu. Patelnię grillową również rozgrzałam i wrzuciłam na nią wcześniej pokrojone gruszki w ćwiarteczki. Pięknie się upiekły :) Z pozostałego tłuszczu wydobytego ze schabu oraz marynaty dodałam jogurt naturalny i energicznie mieszałam. Tak wykonaną na szybko zasmażką polałam dodatkowo schab. Zobaczcie jak pięknie upiekł się schab i jaki jest soczysty,natomiast gruszki pięknie wyglądają, kiedy są grillowane. Dodatkowo do ozdoby użyłam świeżej bazylii i pomidorka. 



Nie dodawałam tym razem żadnych przypraw, bo zawarte naturalne zioła w przyprawie do gulaszu spokojnie wystarczyły, by nadać schabu odpowiedniego smaku i pikanterii. 



A Wy co proponujecie dziś na obiad ??



Aneczka

19 sierpnia 2016

Vialise, Naturalne serum antycellulitowe

Cellulit tak jak nie pojawia się nagle, tak też nagle nie znika. Ma on ma różne fazy. Tej początkowej, na pierwszy rzut oka nie widać. Dopiero gdy uciśniesz skórę, najlepiej na udzie, dwoma palcami i lekko pociągniesz ją do góry ujawniają się grudki i nierówności. Gdy na tym etapie zaczniesz działać, masz spore szanse na wygraną. W drugiej fazie nierówności skóry widać już gołym okiem, szczególnie gdy siedzisz na czymś twardym. Etap trzeci cellulitu jest widoczny niezależnie od pozycji i oświetlenia. Tak czy siak trzeba z nim walczyć, jeżeli chcemy mieć zgrabną sylwetkę. Walka jest nie zawsze równa, bo musimy naprawdę dużo poświęcić czasu, aby zapracować na piękne ciało. Nie tylko ćwiczenia i odpowiednia dieta są ważne na tym etapie. Dobór odpowiednich kosmetyków, które przyspieszą zewnętrznie pozbyć się pomarańczowej skórki jest równie ważne. Przez ostatni czas do swoich ćwiczeń oraz zbilansowanej diety połączyłam z Vialise, naturalnym serum antycellulitowym

VIALISE serum antycellulitowe: oparte na naturalnych składnikach, nie zawiera parabenów, silikonów, barwników, sztucznych substancji zapachowych i emulgatorów PEG. Nagromadzony na ciele cellulit można skutecznie zwalczyć jedynie naturalnymi środkami. Taki właśnie jest Vialise – rewolucyjne serum na cellulit, dzięki któremu pozbędziesz się cellulitu. Co ważne, już nigdy więcej nie zobaczysz go na swoich udach czy pośladkach. To najnowszy, przebadany preparat, który przenika wprost do komórek tłuszczu i cellulitu niszcząc je. Tylko działaniem od wewnątrz jesteś w stanie odnieść sukces. W ciągu zaledwie 30 dni możesz odzyskać pewność siebie, cieszyć się atrakcyjnym ciałem, którym będziesz chciała pochwalić się na basenie czy plaży. To wszystko dzięki unikalnej formule nowego preparatu, który zawiera wyłącznie substancje pochodzenia naturalnego mające właściwości antycellulitowe.

Serum jest zamknięte plastikowej białej butelce o pojemności 200 ml ze sprawnie działającą pompką. Pompka posiada dość duży otwór, aby serum bezproblemowo dozowało się na ciało. 


Serum Vialise to połączenie kremu z żelem. Jest bezbarwne i bezzapachowe. Jego skład jest oparty na składnikach naturalnych, które służą naszemu ciału w sposób zwalczający cellulit. 





Tak, jak pisałam serum jest obecnie moim kompanem wraz z połączeniem zbilansowanej diety oraz ćwiczeń, jakimi co drugi dzień forsuję się. Łatwo nie jest, ale efekty widzę co jakiś czas gołym okiem. Cellulit, jaki miałam jest na chwilę obecną niewidoczny. Obecnie robię również ćwiczenia modelujące sylwetkę, aby ciało znów nabrało delikatnych wzmocnionych mięśni. Dodatkowo skóra stała się napięta w partiach pośladków i dolnej partii ud. O nawilżenie ciała dbam już od dawna, więc z tym raczej problemu nie miałam. Moja walka nie jest jeszcze zakończona, by uzyskać upragniony efekt. Serum na stronie producenta http://pl.vialise.com/ można nabyć za 199zł. Jeżeli borykacie się uciążliwym cellulitem, to zachęcam do nabycia preparatu opartego o naturalne składniki, które Was z pewnością nie uczulą oraz nie podrażnią. Polecam! :)

Aneczka

17 sierpnia 2016

Tenex, Dermofuture Precision, Intensywnie wygładzający eliksir pod oczy

Jedną z ważniejszych zasad podczas doboru kremu lub serum pod oczy jest to, że nie dobieramy go odpowiednio do wieku, lecz tylko do indywidualnych potrzeb naszej skóry. Zawsze dobieramy go po ówczesnym zapoznaniu się z potrzebami naszej skóry. Gołym okiem zobaczymy zmarszczki lub kurze łapki. Ba! Nawet podpuchnięte oczodoły. Obecnie od dłuższego czasu nasz Bartuś ząbkuje. U niego każdy wychodzący ząbek daje mi w kość, zwłaszcza w nocy. Przebudza się, pomimo tego, że jest najedzony. Zdarza się przespać mu się całą noc, nawet kilka pod rząd. Jednak są to sporadyczne nocki. Tak czy inaczej, aby wyglądać w miarę dobrze, muszę stosować dobry krem pod oczy oraz dopieszczam swoją skórę intensywnie wygładzającym eliksirem pod oczy


INTENSYWNY ELIKSIR wyrównuje poziom nawilżenia skóry oraz zapobiega nadmiernej utracie wody. Produkt niweluje sińce i przebarwienia pod oczami, wzmacnia naczynia krwionośne i zwiększa elastyczność skóry. Cienie pod oczami natychmiast stają się mniej intensywne, a skóra wokół oczu widocznie bardziej rozświetlona. Składniki aktywne, takie jak ekstrakty z kawioru, silnie oddziałują na regenerację, odbudowę i powstrzymanie procesów starzenia się skóry wokół oczu. Ekstrakty z jedwabiu pobudzają produkcję kwasu hialuronowego, substancji naturalnie obecnej w organizmie, niezbędnej do tego, by skóra mogła pozostać zdrowa, sprężysta i idealnie nawilżona. Wraz z wiekiem nasza skóra zaczyna tracić jędrność i elastyczność. Naszej szczególnej uwagi wymaga wtedy zwłaszcza wrażliwa skóra okolic oczu, jest ona bowiem cienka, praktycznie najcieńsza na całej twarzy, bardziej wrażliwa i bardziej podatna na alergie niż skóra w innych częściach ciała. Produkty przemiany materii nie przepływają do naczyń chłonnych, lecz gromadzą się w gąbczastej strukturze tkanki łącznej, tworząc tzw. worki pod oczami. Podczas mrugania czy też mrużenia oczu skóra jest praktycznie w ciągłym ruchu. Wszystko to przyczynia się do powstawania zmarszczek mimicznych, czasami określanych mianem „kurzych łapek”. Zwalcz objawy przedwczesnego starzenia się skóry wokół oczu, rozświetl swoje spojrzenie ELIKSIREM o działaniu odmładzającym i rozjaśniającym okolice oczu. Już po 28 dniach stosowania widoczność cieni pod oczami wygląda na zmniejszoną, a linie, drobne zmarszczki i oznaki zmęczenia w okolicy oczu na zredukowane.

Intensywnie wygładzający eliksir pod oczy jest umieszczony w plastikowym opakowaniu przypominającym strzykawkę o pojemności 10 ml. Również aplikacja działa niczym strzykawka. Wystarczy nacisnąć, a z drugiej strony wydobywa się na zewnątrz wypełniacz. Konsystencja wypełniacza jest lekka i żelowa w kolorze śnieżnobiałym. Jest bezzapachowa. 


SKŁAD:


Używam go ponad dobry miesiąc codziennie rano. Dobrze wchłania się w skórę pod oczami. Delikatnie go wklepuję. Mimiczne zmarszczki są nadal, jednak w dużym stopniu zmniejszyły się cienie pod oczami oraz uległy redukcji wory pod oczami. staram się również wypoczywać w dzień, kiedy Bartuś nie daje mi się wyspać w nocy. Ale jestem dobrej myśli, że jesteśmy bliżej niż dalej, więc póki co jeszcze trochę i uporam się na dobre z tym. Najważniejsze jest to, aby dbać o skórę pod oczami jak najszybciej, zapobiegając późniejszym zmianom, które mogą zostać na dobre i dłużej może wówczas potrwać ich redukcja. Wszystko leży w naszej dobrej woli czy chcemy wyglądać estetycznie. Ja bynajmniej sięgam po dobre jakościowo produkty, które wiem, że mi pomagają. Słucham siebie i swoich potrzeb, więc wiem dobrze na czym stoję. Zależy mi na tym, aby dobrze wyglądać. Eliksir mi pomaga, bo widzę różnicę. Do dnia dzisiejszego mam go jeszcze trochę, więc podejrzewam, że starczy mi go jeszcze na co najmniej 1,5 tygodnia. Stacjonarnie jeszcze go nie widziałam u nas, ale online możecie go nabyć za niecałe 30 zł. Cena godna jego jakości! Polecam :)

Wypełniacz testowałam dzięki Michałowi
 prowadzącego Twoje Źródło Urody.


Aneczka 

Printfriendly