emailFB instagram

18 sierpnia 2015

Bielenda, Pharm naczynka, Kojący płyn micelarny do mycia i demakijażu

Większość z Was pewnie wie, że jestem posiadaczem cery wrażliwej z tendencją do pojawiających się naczynek. Od dawna dbam o cerę odpowiednimi dermokosmetykami, które w pewien sposób hamują pojawianie się niekomfortowych niedoskonałości. Ze szczególną ostrożnością wybiram te kosmetyki, które działają kojąco na moją cerę i jednym z takich dermokosmetyków jest kojący płyn micelarny do mycia i demakijażu z serii Pharm naczynka.


Płyn jest umieszczony w plastikowej buteleczce o pojemności 200 ml. Posiada zatyczkę typu "klik", 
łatwo otwiera się, lecz zarazem dobrze dociśnięta dobrze zabezpiecza produkt przed rozlaniem. 




 Konsystencja jest płynna i przezroczysta. Płyn jest bardzo delikatny oraz posiada przyjemny zapach. 


Podczas codziennej pielegnacji twarzy, szyi oraz dekoltu płyn sprawdził się jakościowo. Bardzo dobrze poradził sobie z make-up'em oraz wyczyścił cerę z codziennych zanieczyszczeń. Właściwości hipoalergiczne pozytywnie wpłynęły na stan mojej cery. Nie pojawiły się żadne zaczerwienienia oraz niepożądana alergia. Dodatkowo przez czas użytkowania w/w płynu nie pojawiły się naczynka. Jestem z niego zadowolona pod względem jakościowym oraz wydajnościowym. Wystarczył mi spokojnie na około dwa miesiące. W aptece można go zakupić za około 14 zł. Cena nie jest wygórowana jak za tak dobry dermokosmetyk! Polecam go osobom mających skłonności do pojawiających się naczynek. 


Serdecznie Was zapraszam na stronkę Bielenda
oraz do polubienia firmowego FanPage :)





17 sierpnia 2015

Pharmaceris Baby, Balsam nawilżający

Wiadomo, że skóra niemowlaka wymaga szczególnej pielęgnacji już od jego pierwszych chwil. Stawiam wtedy na dermokosmetyki pielęgnacyjne, które są bezpieczne dla skóry synka. Jednym z takich dermokosmrtyków jest właśnie balsam nawilżający firmy Pharmaceris Baby przeznaczony własnie dla niemowląt. 


Balsam jest umiesczony w plastikowej butelce o pojemności 300 ml. 
Do jego aplikacji służy pompka z dodatkowym zabepieczeniem.


Jego konsystenja jest bardzo lekka i delikatna w dotyku. 
Jest bezzapachowy oraz posiada śnieżnobiały kolor. 



SKŁAD:


Bardzo spodobał mi się jego skład, gdyż jest przyjazny dla skóry naszej najmłodzej pociechy. Dodatkowo balsam nie zawiera konserwantów, parabenów oraz barwników. Właściwości hipoalergiczne pozytywnie wpływają na naskórek Bartusia. Rozprowadza i wchłania się w mgnieniu oka, pozotawiając nietłusty film ochronny. Pewnie to za sprawą jego delikatnej i dosyć żadkiej konsystencji - jak dla mnie przypomina mi konsystecnję mleczka do ciała. Po codziennym używaniu go przez miesiąc stwierdzam, że naskórek synka jest odpowiednio nawilżony oraz elastyczny. Również skóra moich dłoni jest gładziutka. Nie ma mowy o żadnym uczuleniu oraz zaczerwienieniu skóry. Z resztą co tu  więcej mówić. Uśmiech Bartusia mówi wszystko !! :))



Jest wydajny, gdyż przez miesiąc zużyłam go zaledwie prawie połowę buteleczki przy codzienniej pielęgnacji odpowiednio wsmarowując balsam w całe ciało Bartusia. Możecie go zakupić niemalże w każdej aptece. Jego cena waha się w granicach 35zł. Może i jest wysoka cena, ale oddam wszystko za ten uśmiech. Bo zdrowe dzieci, to szczęśliwe dzieci <3

Zapraszam Was na stronkę Pharmaceris
oraz do polubienia ich fanpage









14 sierpnia 2015

Waniliowe gofry

Dziś usłyszłam tekst, że gofry smakują mega nad morzem, ale te domowe nie przebiją niczego... 
tak więc zapraszam na przepis ;)


SKŁADNIKI:
  • 2 jajka
  • 1 szklanka mleka
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1/4 szklanki oleju (ewentualnie ok. 80 gram margaryny)
  • 1 cukier waniliowy
  • 1 łyżezka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • owoce (najlepiej te sezonowe, np. maliny lub borówki)
  • cukier puder
  • śmietana w spray'u 
PRZYGOTOWANIE: 

Na samym początku przygotowujemy wszystkie składniki i przygotowujemy gofrownicę. 


Wszystkie składniki dajemy do głębokiej miski i miksujemy na gładką masę. Gofrownicę nagrzewamy i pieczemy gofry. Z tej masy wyszło nam około 8 gofrów średniej grubości. 


Użyłam do degustacji sezonowych owoców dziś zakupionych na rynku - maliny i borówki. 


Pierwszą wersję gofrów udekorowałam śmietanką w spray'u oraz owocami, natomiast drugą cukrem pudrem z owocami. Ale tu każdy z Was może użyć swojej inwencji twórczej, bo każdy lubi co innego.


SMACZNEGO!





10 sierpnia 2015

Let's play! czyli zaczynamy walkę o powrót do formy

Okres połogu minął mi dwa tygodnie temu. Czekałam z niecierpliwością na wizytę u mojego ginekologa i kiedy usłyszałam magiczne słowo TAK odnośnie ćwiczeń, to bardzo ucieszyłam się. Jestem zakompleskiona na punkcie swojej sylwetki, bo przytyłam i mało mi ubyło po porodzie. No ale jak nie patrzeć to nie ja byłam najważniejsza,
 a Bartuś aby urodził się zdrowiutki! Moim marzeniem od dawna był orbitrek (zwany również elliptical). Odłożyłam sobie kasę i mam w końcu swój! Mega się z niego cieszę i w domowym zaciszu, mając na oku synków, mogę na spokojnie ćwiczyć sobie. 


Dlaczego wybrałam orbitrek ??

Około pięć lat temu kiedy chodziłam regularnie na siłownię trenowałam na nim praktycznie codziennie. Zwiększyła się moja kondycja fizyczna oraz ubyło mi kilka centymetrów w biodrach, w brzuszku, a ramiona były silniejsze. Przy pracy biurowej musiałam coś z sobą robić, bo jestem osobą która lubi życie "w biegu". 

Teraz mam go już na własność w mieszkaniu i staram się co wieczór ćwiczyć na nim. 
Póki co nieodpuszczam. Oto jego właściwości:





Robię sobie jedną serię na 5 minut. Wczoraj zwiększyłam do 6 minut. Wiem, że to mało, ale po prawie 2 latach braku ćwiczeń i walką o kolejną pociechę muszę poprostu zacząć od zera. Po dwóch tygodniach takich stopniowych treningach, mogę wskoczyć już na normalne treningi - zalecenia ginekologa. Druga sprawa to to, że jestem karmiącą mamą i nie mogę też za bardzo przeginać z ćwiczeniami. Pozatym karmienie Bartusia również przyspiesza zgubienie kilku kilogramów. Po urodzeniu Maciusia mogłam zażywać do ćwiczeń dodatkowych suplementów, bo szybko przestałam karmić. Zażywałam wówczas nopalinę, gdzie powrót do formy był zaskakujący. Teraz jestem zdana tylko na siebie.. i wiem, że dam radę! Co robi orbitrek z naszym ciałem ??


Dodatkowo sobie ściągłam przykładowy plan ćwiczeń przy częśtotliwości trzy razy w tygodniu po 25 minut.


Jednak możecie również  ćwiczyć np. przy takim planie treningowym. Początkowo możemy trenować co dwa dni, po 20-30 minut (najlepiej tuż po treningu siłowym). Po około tygodniu jeśli jesteśmy wstanie - to zwiększamy czas jednej sesji treningowej. Tak jak jest pokazane w tabeli.

Tydzień - Ilość treningów w ciągu tygodnia - Czas [w minutach]
  • 1 - 3 - 20
    2 - 3 - 25
    3 - 3 - 30
    4 - 4 - 35
    5 - 4 - 40
    6 - 4 - 45
    7 - 4 - 50
    8 - 4 - 55
    9 - 5 - 60
    Druga opcja jest skierowana do osób bardziej zaawansowanych.
    Tydzień - Ilość treningów w ciągu tygodnia - Czas [w minutach]

    1 - 3 - 25
    2 - 3 - 30
    3 - 4 - 35
    4 - 4 - 40
    5 - 4 - 45
    6 - 4 - 50
    7 - 4 - 55
    8 - 5 - 60
    9 - 5 - 60
    *
Korzystanie z trenażera eliptycznego sprzyja uzyskania wysportowanej i zdrowej sylwetki. Na Instagramie możecie obserwować mnie na bieżąco, bo i tam czsami umieszczam moją aktywność fizyczną, jak i spacerki z dziećmi. Dodatkowo założyłam sobie konto na Endomondo i tam rejestruje sobie swoją aktywność fizyczną. Również zdrowa dieta jest mi bliska. Zaproponowałam Wam kilka przepisów na zdrowe i smaczne smoothie. Jestem uparta i nie odpuszczam! Jak czegoś podejmuję się, to staram się dożyć do celu, choćby nie wiem co... 

Niebawem wrzucę post z moimi dokonaniami po kilku miesiącach ćwiczeń. 
Będzie to dla mnie motywacja do dalszych treningów! :)

A u Was jak z aktywnością fizyczną ??
Lubicie ćwiczyć ?






Printfriendly