emailFB instagram
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Balsam do ust. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Balsam do ust. Pokaż wszystkie posty

04 lipca 2015

Balsamy do ust EOS

O kosmetykach firmy EOS w blogosferze i całych internetach słychać i piszą wszędzie. Doczytałam się swojego czasu samych pozytywów o nich, więc skusiła mnie ciekawość i ja od dłuższego czasu je używam. 


Firma EOS (Evolution Of Smooth) na polskim rynku działa dość niedawno, ale co jak co - mega szybko popularne jajeczka do ust opanowały i nasz rynek. Ale co się tu dziwić, skoro owe balsamy do ust to skład jest w 100% naturalny, a w 95% organiczny.  Zawierają naturalne składniki między innymi  masło Shea, wit.E, wit. C, wosk pszczeli, oliwę z oliwek, olejek kokosowy, jojoba. Dzięki tym składnikom mogę się przestać martwić, że moje usta będą spierzchnięte i suche. Kolorowe jajeczka posiadają bardzo przyjazny oku design. Dzięki odkręcanemu w kształcie jajeczka opakowaniu typu twist-off cała zawartość balsamu do ust pozostaje praktycznie cały czas w nienaruszonym stanie. 


Każde jajeczko jest bardzo leciutkie i jest niewielkich rozmiarów. Zmieści się niemal wszędzie, np. w kieszeni, kosmetyczce czy też w schowku w samochodzie. Każdy z moich jajeczek ma inny smak. 

EOS Balsam do ust Summer Fruit - Letnie owoce.

Słodki zapach i posmak balsamu do ust rzeczywiście przypomina letnie owoce. Mieszanka słodkich owoców z kwaśnymi cytrusami. Smak i zapach przyciągające lato w mojej wyobraźni. Wczesną wiosną, od kiedy go używam moje uta stały się mniej podatne na niekorzystne warunki atmosferyczne. Bomba witaminowa, która jest w jego składzie, bardzo dobrze działa na moje usta. 


Jest wyczuwalny zapach truskawek, aczkolwiek delikatnie jest wyczuwalny. Obecnie mamy sezon truskawkowy, więc z typowym zapachem truskawek (tych prosto z ogrodu) nie mam co zbytnio porównywać, bo zapach jajeczka przy nich jest mocno znikomy. Ale co jak co fajnie regeneruje moje usta i utrzymuje się na ustach ponad 4 godzinki. Organiczny skład bardzo dobrze działa na usta pozostawiając je na dłużej jedwabiście gładkie.

EOS Balsam do ust Blueberry Acai - Jagoda.

Jego używam sporadycznie, być może dlatego, że praktycznie cały czas mam go schowanego w schowku w samochodzie. Posmak jagódkowy jest mocno wyczuwalny. Oj kojarzy mi się on mocno z wakacjami, biwakiem i codziennym chodzeniem na jagody... kurcze, fajnie tak powspominać maturalne czasy! Mega wypasione i beztroskie wakacje. Spodobał mi się tego jajeczka posmak, tym bardziej, że mogę się nim cieszyć na dłużej, bo najrzadziej go używam.


każde z jajeczek ma bardzo porównywalny skład do siebie, jednak nie ma co się martwić, bo skład jest naturalny i organiczny. Tego typu kosmetyki są jak najbardziej przeze mnie lubiane. Moje usta zyskały na witalności i lepszym oraz subtelnym wyglądzie. Jajeczka możecie zakupić na stronie producenta za niecałe 19 zł. Myślę, że cena jest całkiem dobra, bo jest adekwatna do ich wydajności. Chociaż, że stacjonarnie jeszcze ich nie widziałam, za to na stronie producenta możecie zakupić różnosmakowe jajeczka. Będziecie zadowoleni z ich posiadania - naprawdę z czysty sumieniem polecam !! :)




Zapraszam na stronkę EOS 
oraz do polubienia ich fanpage 






16 stycznia 2014

Organiczny miętowy balsam do ust firmy Bentley Organic od Ekodrogeria.pl

Jakiś czas temu nawiązałam współpracę blogową z Ekodrogeria.pl

 

 W paczuszce otrzymałam między innymi Organiczny miętowy balsam do ust firmy Bentley Organic


Bardzo poręczne opakowanie balsamu do ust o pojemności  zaledwie 10 gram. 
Jest to białe opakowanie z zakrętką. 


 SKŁAD:
  Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Cera Alba (Beeswax), Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Mentha Piperita (Peppermint) Oil, Limonene, Linalool.

Jest to balsam organiczny na bazie przede wszystkim organicznych składników, które w większości są to oleje. Konsystencja balsamu jest gęsta i dość twarda, ale tylko w pudełku. Aplikuje się go bezpośrednio na usta biorąc go odrobinę na palca i delikatnie po ustach smarujemy. Słoneczny kolor balsamu z białymi drobinkami, które podczas nakładania na usta ładnie się roztapiają. 



Po aplikacji balsamu na usta bardzo szybko się wchłania pozostawiając przy tym delikatnie lśniące usta. Bardzo intensywnie czuć miętę. Ale zimową porą lubię tak, aby sobie dodatkowo inhalować nosek, by katarku nie dostać. Więc jak dla mnie takie małe 2w1 :)) Poza tym czuć przyjemne mrowienie na ustach. Balsam długo utrzymuje się na ustach. Jak się ładnie rozprowadzi na ustach jest bezbarwny i tym samym nie pozostawia żadnych śladów na szklance czy ustach ukochanego :) Usta są odpowiednio nawilżone. Od około tygodnia używam go, jak tylko temperatura na zewnątrz zaczęła się nieco obniżać. Dbam o cerę i usta oraz dłonie zimową pora, bo nie trudno wtedy o przesuszenie. Balsam polecam każdemu, tym bardziej, że jest tani. Kosztuje zaledwie 11 zł :) A tak się prezentuje na moich ustach.



Moja ocena: 10/10

A co mówi producent ??
"Dzięki temu, że balsam nie zawiera pochodnych petrochemicznych, które tworzą nieprzepuszczalną warstwę na skórze, jest on łatwo wchłaniany i pozwala na odżywienie delikatnej skóry ust."

A Wy jak dbacie o usta zimową porą ??

A Was wszystkich serdecznie zapraszam na stronkę Ekodrogeria.pl 
                                    i oczywiście do polubienia ich firmowego FanPage :))

Przypominam tym, co jeszcze nie brali udziału w 

 
 
Pozdrawiam :*

Printfriendly