emailFB instagram

05 listopada 2019

Raz, dwa, trzy.. w Piotrusia Matematyka wygrasz Ty! :)




Piotruś to gra karciana, którą znają praktycznie wszystkie dzieci. Proste zasady oraz szybka, emocjonująca rozgrywka to przyczyny jej sukcesu, jak i popularności. Jeśli dodać do tego karty z wyrażeniami matematycznymi, to już jest idealnie, ponieważ nauka poprzez zabawę jest najlepsza dla dzieci. Taka nauka jest chłonięta przez dzieci, niczym woda przez gąbkę. 


Karty Grabowskiego, to nie tylko nauka, ale również zabawa. Tu nauka tabliczki mnożenia jest idealnie przedstawiona na ilustracjach na każdej karcie, ale również zabawy z wykorzystaniem kart dają po pewnym czasie zamierzony efekt.  Karty Grabowskiego Tabliczka mnożenia są idealnym narzędziem do nauki dla naszego pierwszoklasisty. Często sięga po nie, budując z nich domki czy grac w różnego rodzaju gry, które niosą za sobą wiele emocji i świetnej zabawy. 

Karty Grabowskiego


Mogę się założyć z każdym z Was, że pamiętacie grę karcianą Piotruś, prawda? W grze dobieraliśmy za każdym razem karty i dopasowywaliśmy je do kart wyglądających tak samo poprzez obrazek, jak i liczbę czy cyferkę, jaka umieszczona była w rogu karty. Tu jest nieco podobniej, bo dobieramy karty w pary, jednak łączymy je ze sobą poprzez karty wyrażeniowe z wynikowymi. 


Wybieramy również kartę, jaka jest bez pary. Tutaj w tym wypadku jest to karta z numerkiem 1.  Kto wylosuje jedynkę, ten jest na drodze ku przegranej. W tej grze są również karne punkty. 1 punkt karny dostaniemy wtedy, kiedy nie mamy kart do pary, a pokazujemy przeciwnikowi je, myśląc, że uwierzy nam, że mamy parę. Dodatkowo kolejne 2 punkty karne dostaje osoba, która przegra daną rozgrywkę i zostaje w posiadaniu z kartą z cyfrą 1. 


Gramy zazwyczaj tyle rund, ile nasz Maciek ma lat. Przegrywa ta osoba, która ma najwięcej punktów karnych.  Zazwyczaj jestem to ja, bo specjalnie robię podpuchy dla Maćka, aby mnie sprawdzał (a przy okazji przyswajał tabliczkę mnożenia). Cieszy się za każdym razem kiedy wygrywa. Jednak są rozgrywki, że i on przegra. Wtedy tłumaczę, że z każdej przegranej trzeba wyciągnąć wniosek i z pokorą przyjąć przegraną na klatę. Tu akurat nie mam z tym większych problemów, bo na boisku sportowym też zdarzają się porażki. Trzeba być twardym i trzeba czasem umieć przegrywać. Choć dumna mnie rozpiera za każdym razem, kiedy wygrywa! 

Piotruś Matematyk to jedna z 11 gier i zabaw, jaką znajdziemy w książce dołączonej do podstawowego zestawu. 
Mamy kilka fajnych ulubionych gier z tej książki, przy których fantastycznie razem spędzamy czas.  

Pamiętacie grę Piotruś? 
Lubiliście w nią grać? 

Zainteresował Cię ten post? Miło mi będzie, kiedy:


  • pozostawisz komentarz pod postem
  • udostępnisz go u siebie w mediach społecznościowych(wpis TUTAJ) 
  • zaobserwujesz mojego Facebooka ;
  • zaobserwujesz mojego Instagrama ;


  • Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz

    Printfriendly