emailFB instagram

21 listopada 2013

Termoochrona - Mgiełka chroniąca włosy przed działaniem wysokiej temperatury firmy Marion

Jakiś czas temu nawiązałam współpracę blogową z firmą Marion.
 

I dziś przyszła najwyższa pora, aby Wam przedstawić działanie i jak to się sprawdziła u mnie Mgiełka chroniąca włosy przed działaniem wysokiej temperatury.


Mgiełka jest umieszczona w plastikowej czerwonej buteleczce. Aplikuje się ją za pomocą pompeczki, niczym jak przy areozolu.


Skład:
Aqua, Sodium Laneth-40 Maleate/Styrene Sulfonate Copolymer, Glycerin, Cetrimonium Chloride, Trimethylsilylamodimethic one (And) C11-15 (And) Pareth-5 (And) C11-15 Pareth-9, Propylene Glycol, PEG - 12 Dimethicone, PEG - 40 Hydrogenated Castor Oil, Cocamidopropyl Betaine, Panthenol, Parfum, Benzyl Alcohol (And) Methylchloroisothiazolino ne (And) Methylisothiazolinone, Citric Acid, Triethanolamine, Hexyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionone, Coumarin

Mgiełka ma bardzo przyjemny zapach, upodabniający się do odżywek do włosów. Jej aplikacja jest bardzo prosta - wystarczy kilka psiknięć bezpośrednio na włoski. Mgiełka jest bezbarwna - specjalnie psiknęłam trochę więcej na dłoń, aby Wam to udowodnić na poniższym zdjęciu.


Co prawda używam tej mgiełki od czasu do czasu, kiedy to wymagają temu okoliczności. Otóż jak wychodzimy z mężem do znajomych czy też na jakiś mały wypadzik rodzinny do centrum, to układam sobie włoski. Na umyte i suche włosy aplikuję mgiełkę i układam sobie włosy prostownicą.
Tak wygląda Pianka przed i po bezpośredniej aplikacji mgiełki na moje włosy.



Później mogę śmiało układać prostować moje ciężkie tak naprawdę do ułożenia włosy. Ale nie powiem, bo po aplikacji mgiełki i ułożeniu zamierzonej fryzurki efekt utrzymuje się bynajmniej po około 17stej do końca dnia :) Jestem z niej zadowolona, bo nie plącze włosów i nie pozostawia ich sklejonych jak po niektórych lakierach.Włosy są miękkie, puszyste oraz miłe w dotyku. Na dodatek nie podrażnia skóry głowy. Dla mnie jest bardzo dużym plusem to to, że używa się jej bez spłukiwania. No i koniecznie muszę dodać, że jest tania co do swojej jakości. Polecam ją :)

Moja ocena: 10/10

A co mówi producent ??
" Mgiełka BEZ SPŁUKIWANIA stworzona specjalnie do ochrony włosów narażonych na działanie wysokiej temperatury podczas używania suszarki, prostownicy lub lokówki. Unikalna formuła zawiera kopolimery, które pozostawiają na włosach specjalny film zabezpieczający włosy przed wysuszeniem, dzięki czemu stają się one mocniejsze, sprężyste i są łatwiejsze do modelowania."

Używaliście tej mgiełki już ??

A Was teraz odsyłam na stronkę MARION
i oczywiście do polubienia ich firmowego FanPage :))

 
Pozdrawiam :*

30 komentarzy:

  1. Bardzo fajna pianka i opinia. Dobrze, że Ci przypadła do gustu. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy produkt. :)
    http://kierunkowy48.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. już trzeci raz piszę komentarz... nienawidzę internet explorer, który nie pozwala mi nic opublikować i nawet wpisać hasła...

    A ja tej mgieły nie znam i ogólnie nie używam takich kosmetyków, ponieważ prostuję włosy może z 2-3 razy do roku i tak samo jest z suszeniem suszarką ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmień kochana przeglądarkę :) Ja używam Firefox'a i nie mam co na nią narzekać :)

      Usuń
  4. ja akurat nie prostuje wlosow, ale dobrze ze sa takie produkty ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. zaproponowałaś obserwację także zacznij :) blog ciekawy o fajnej tematyce! oby tak dalej

    OdpowiedzUsuń
  6. Przydałaby mi się taka mgiełka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna recenzja na pewno wypróbuję. Ta firma ma dobre kosmetyki w przystępnych cenach.
    Również Cię obserwuję :)
    Pozdrawiam.
    http://k-and-style.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Tego typu produktów niestety nie używam - ale ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie miałam ale pewnie wypróbuj e:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tej mgiełki jeszcze nie miałam...

    OdpowiedzUsuń
  11. świetne, na pewno wypróbuję :) Obserwuję :)) http://alexbloggerka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam jej, aktualnie mam z Syossa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja dostałam serum i byłam z niego zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też jestem z niej bardzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie używałam, ale dobrze wiedzieć, że się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  16. chyba przetestuję:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolejna wysoka ocena... kusisz, oj kusisz:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cieszę się, że mgiełka się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  19. dosc interesująca:) Jak narazie używam olejku z Syossa ale jak sie skonczy to wypróbuje:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam podobną mgiełkę, ale z Avonu. :))
    Gratuluję współpracy z Marionem, też staram się... ;p
    Co powiesz na wspólną obserwację? :))

    http://kappa-girl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajny blog ;p
    Obserwuję ;**

    http://lifestyleourblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. świetny produkt :) Kiedyś miałam mgiełkę z Marion tylko miała inne opakowanie, ciekawe czy to ta w lwpszym wydaniu...

    OdpowiedzUsuń
  23. nie miałam, muszę wypróbować jak taka dobra :)!

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo fajny produkt, mnie również czasem przydałby się.

    OdpowiedzUsuń

Printfriendly