emailFB instagram

17 listopada 2013

Owocowy peeling enzymatyczny firmy Femi

Jakiś czas temu nawiązałam współpracę blogową z firmą FEMI

O firmie:
Femi nie goni mody. Od ponad 21 lat żyjemy z dala od zgiełku reklamy i kosmetycznego biznesu. My po prostu kochamy to co robimy. Pełni pasji tworzymy nasze wyjątkowe dzieła na osobiste zamówienie w zaciszu klinicznie czystego laboratorium.
Peeling enzymatyczny, który otrzymałam jest owocowy, a poza tym jest to kosmetyk w 100% ekologiczny. I właśnie jego chciałabym Wam dziś przedstawić. 


Ten bardzo ładnie pachnący peeling jest umieszczony w szklanym słoiczku o pojemności 50 ml. 
Dodatkowym atutem jest to, że po odkręceniu białej plastikowej zakrętki słoiczek dodatkowo był zabezpieczony fermetycznie zamkniętym kartonikiem. 


Peeling enzymatyczny zawiera w sobie następujące substancje aktywne:

BROMELAINA I PAPAINA

Bromelaina i papaina to enzymy proteolityczne, które stosowane na skórę w odpowiednim stężeniu, mają zdolność rozpuszczania martwych, zrogowaciałych komórek naskórka. Enzymy te wygładzają i delikatnie pilingują naskórek, działając tylko na jego powierzchni, bez wnikania do wnętrza skóry, dzięki temu nie powodują podrażnienia i są odpowiednie dla każdego typu cery cery, która nie toleruje złuszczających kwasów lub peelingów mechanicznych. Aktywność enzymów została tak dobrana, aby zapewnić skuteczne a jednocześnie łagodne i bezpieczne działanie na skórę. 

LUKRECJA GŁADKA

Medyczne zastosowanie lukrecji ma już ponad 3000 lat. Wspomina się o niej w asyryjskich notatkach, egipskich papirusach i chińskich zielnikach. Roślinę tę zaleca się w celu zwiększenia regeneracji tkanek, w produktach o charakterze przeciwzapalnym i gojącym. Ekstrakt z korzenia lukrecji, zawiera m.in kwas glicyryzynowy o silnych właściwościach przeciwzapalnych, antyseptycznych, przeciwutleniających i hamujących aktywność tyrozynazy. Kwas ten chroni także skórę przed szkodliwymi skutkami działania wolnych rodników i promieni UV. Kosmetyki zawierające ekstrakt z korzenia lukrecji działają odmładzająco, kojąco, oczyszczająco na skórę a także depigmentująco. Ekstrakt z korzenia lukrecji spełnia także ważną rolę w produktach o działaniu oczyszczającym i antyseptycznym.

Dodatkowo peeling zawiera enzymy z papai i ananasa, ekologiczny wyciąg z korzenia lukrecji, allantoinę i D-pantenol. Dyskretna nuta olejków eterycznych sprawia przyjemność podczas aplikacji peelingu.

Ma bardzo rzadką konsystencję przypominająca budyń, aczkolwiek jest to bardzo przyjemny w dotyku i na dodatek pachnący owocowo. Jest w kolorze śmietankowym. 


Na początku koniecznie muszę zaznaczyć, że jest to peeling enzymatyczny, to znaczy, że nie ma w nim złuszczających granulek, jak również nie ma w nim też kwasu. Jest to najbardziej delikatna forma złuszczania, jaką używałam do tej pory. Odkąd zaczęłam odpowiednio pielęgnować swoją cerę naczyniową, to zaobserwowałam stanowczą poprawę cery. Peelingu używam od około 3 tygodni, mniej więcej 2 razy w tygodniu. I od razu powiem, że jest bardzo wydajny. Naprawdę go niewiele wystarczy, by go rozsmarować na twarzy. Rewelacyjny dla mojej wrażliwej i naczyniowej skóry, gdyż jej nie podrażnia oraz nie powoduje wyprysków. Stosuję go zgodnie ze wskazówkami, jakie są zawarte w instrukcji, jaka była w kartoniku i wtedy wiem, że efekt będzie taki, jaki zamierzał sam producent. I tak rzeczywiście jest. Bo cera jest odpowiednio nawilżona, nie pojawiają się przebarwienia, a wręcz koloryt cery jest jednolity. Zdecydowanie wygładza cerę w dotyku, a po kilkunasto minutowym zabiegu moja cera jest odświeżona i pachnąca. Polecam ją dla osób, które chcą, aby ich twarz była w idealnym stanie :)

Moja ocena: 11/10

A co mówi producent ??
"Owocowy peeling enzymatyczny to doskonały kosmetyk dla każdego typu cery, w tym cery starzejącej się, zwiotczałej, cienkiej, suchej i delikatnej, a także dla cery mieszanej, łojotokowej i cery z problemem naczynkowym. Jest delikatny w dotyku, jak cienki muślin, lecz niezmiernie skuteczny w działaniu. Nie tylko dokładnie pozbawia skórę martwych komórek naskórka, ale też ją dogłębnie oczyszcza, nawilża, a także w widoczny sposób wygładza i rozjaśnia cerę. Dokładnie oczyszczona skóra po peelingu zachwyca promiennością. Stosowanie tego peelingu jeden lub dwa razy w tygodniu znacznie ułatwia przenikanie składników z aplikowanych po nim kosmetyków, co zwiększa efekty pielęgnacji i zabiegów odmładzających i rozjaśniających przebarwienia."

Stosowałyście już peelingi enzymatyczne ??

A Was tymczasem zapraszam na stronkę FEMI oraz do Sklepu FEMI.
 oraz do polubienia firmowego FanPage :)
 

 
Pozdrawiam :*

28 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się opis firmy :) Nie stosowałam nigdy peelingu enzymatycznego, ale Twoja opinia mi podpowiada, że najwyższy czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od zawsze stosuję peelingi enzymatyczne na twarz, bo mam delikatną naczynkową cerę. Muszę przyznać, że skład mi się bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie wygląda ;) Lubię Femi ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie stosowałam, ale bardzo ciekawa i pozytywna opinia. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny peeling, w sam raz do wrażliwej cery

    OdpowiedzUsuń
  6. ostatnio używałam peelingu enzymatycznego Eveline - okazał się super ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Peeling wydaje się naprawdę cudowny :)
    U mnie również nowy post <3
    www.dreamerfrompoland.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy peeling mi jednak służą zdzieraki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ojjj Femi :D jak mnie kusi ta firma :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo spodobał mi się słoiczek i tylko dla niego bym wypróbowała.
    A tu jeszcze 11/10 ! Ah kusisz taką recenzją!

    OdpowiedzUsuń
  11. nonon peeling prezentuje się kusząco jescze ta twa ocena 11/10 chyba sie skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ten peeling i jestem nim zachwycona! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę, że jest naprawdę świetny ;) Strasznie mnie kusi, tym bardziej, że ostatnio używam tylko peelingów enzymatycznych ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy go nie miałam ale po takiej recenzji chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wolę zdzieraki ;)
    O tym peelingu czytam ostatnio same dobre słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Już samą nazwą mnie skusiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Polubiliśmy się z tym peelingiem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ciekawy post ^^
    Zapraszam : http://olusiovelove.blogspot.com/
    Obserwujemy ? ( odwdzięcze się tym samym :-* )

    OdpowiedzUsuń
  19. cudownie wygląda i ten kolorek.. uwielbiam takie ;) poza tym jestem ciekawa jak pachnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten peeling marzy mi się od dawna, super, że tak dobrze się u Ciebie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Stosowałam peeling enzymatyczny od Dermopharma- spodobał mi się ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam go ale zapowiada się fajnie:):)

    OdpowiedzUsuń
  23. Gratuluję współpracy, ale fajny peeling ;)

    OdpowiedzUsuń

Printfriendly