emailFB instagram

19 maja 2013

Jeszcze dzień, najwyżej dwa ... :))

Wczoraj wysłałam mojemu teściowi, rodzicom, siostrze i kilku znajomym fotkę jak Maciuś sam stoi bez trzymanki (bo jak dotąd tylko za rączkę stał). 


A dziś spędziliśmy bardzo fajnie czas na dworze na spacerku w parku oraz na placu zabaw, gdzie cały czas praktycznie chodził do dzieci, trzymając się za rączkę. Gdy przyszliśmy dałam Maciusiowi obiadek i znów zaczęłam z nim naukę samodzielności. Nawet mi w głowie żarówa nie zaświeciła, że chce robić pirwsze kroczki. I udało mi się co prawda króciótki filmek nagrać jak uczy się chodzić.
Moim zdaniem kilka dni i sam już będzie śmigał. :) Sami zobaczcie...


Jesteśmy z mężem bardzo szczęśliwi, że już zaskoczył o co chodzi i praktycznie już am chce chodzić.  Fajnie, bo w niedzielę za tydzień organizujemy Chrzciny i Roczek dla niego - więc kto wie... może i będzie śmigał :))

Pozdrawiam :*