emailFB instagram

24 marca 2017

ShinyBox | Pani Wiosna

Wraz z nadejściem wiosny ShinyBox trafił i do mnie. W kolorowym kosmetycznym boxie znalazłam osiem gwarantowanych kosmetyków, w tym siedem jest pełnowymiarowych. Dodatkowym asem w rękawie okazało się gwarantowane serum LashVolution. Sami zobaczcie wiosenny kolorowy box, który migiem zniknął ze sprzedaży. 


SERUM DO RZĘS LASHVOLUTION
79 zł/ 3 ml



Schwarzkopf, SZAMPON DO WŁOSÓW SCHAUMA
10, 99zł / 400 ml




Schwarzkopf, Got2b, SUCHY SZAMPON DO WŁOSÓW
18,99 zł  / 200 ml



BIELENDA, Hydrożelowa maseczka ultra nawilżająca - Efekt Mezoterapii
2,60 zł / 2 x 5g


Bell, Kremowy róż do policzków
12, 99 zł / sztuka



Jadwiga, Polska papka do cery trądzikowej
30 zł / 30 ml



Delia, Krem do stóp - Regulator potliwości z linii Good Foot
6,70 zł / 100 ml



Glov, Mini rękawica do poprawy makijażu
14,90 zł / sztuka





Dla mnie nowością będzie mini rękawica Glov, która już zyskała mnóstwo pozytywnych opinii. Polubiłam się również z kulkami do mycia stóp Delia, a kremik będzie świetnym dopełnieniem. Konikiem jednak w tym pudełku jest odżywka LashVolution, w którym pokładam nadzieję, że wraz z wiosną moje rzęski nabiorą witalności i będą nieco dłuższe.



Świetna zawartość i godna polecenia dla niejednej osoby, ceniącej sobie pielęgnację ciała w zaciszu domowym. Cena godna polecenia! Produkty bardzo dobrej jakości. Myślę, że wszystkie pójdą w ruch oprócz papki do cery trądzikowej. Komuś sprezentuję, kto ma problemy z trądzikiem. Niech mu służy jak najlepiej. Mam nadzieję, że i Wam spodobała się zawartość wiosennego boxu. Który produkt najbardziej przykuł Waszą uwagę?
Aneczka

22 marca 2017

Adamed | Nozitix - naturalny spray do nosa

Aromaterapia oparta na naturalnych ziołach była już od lat nam znana. Ułatwia ona w dość szybkim tempie powrócić do formy zdrowotnej naszego układu oddechowego. Dlatego grupa Adamed skomponowała taki spray do nosa oparty właśnie na bazie naturalnych składników o tiksotropowej formule. Mowa oczywiście o wyrobie medycznym  Nozitix



Miło zaskoczyła nas - testujących paczka od AG Gordon. W pełnym zmysłowości i świeżego zapachu niebieskim pudełku z logo Nozitix znajdowało się:

- 3 x Spray do nosa NOZITIX;
- pachnące miętą ulotki do rozdania innym rodzicom o tematyce zapachu oraz kila słów o sprayu;
- 3 x plastikowy transparentny kieliszek;
- paczka chusteczek, które zostały nawilżone balsamem;
- ogrzewacz Pingwinek Noziś;
- kolorowanka dla dzieci;
- list ręcznie zaadresowany do mnie; 







NOZITIX® to tiksotropowy spray do nosa, emulsja na bazie olejów naturalnych, która w miejscu aplikacji tworzy cienką, miękką błonę ochronną.




Nozitix to spray do nosa, który można używać przez cały sezon. Jedna butelka to aż 200 pojedynczych dawek. Posiada formułę tiksotropową, która pozwala sprayowi zachować całą swą zawartość w nosku. Nie spływa go gardła, co sprawia, że jest ono nie podrażnione. Zanim przeszłam do używania wykonałam test na kieliszku. 



Sprawdza się idealnie a jego aplikacja do nosków nawet tych małych pociech jest bezpieczna, bo aplikator ma zaokrąglone wykończenie, które nie pozwala na uszkodzenie podrażnionych i wysuszonych dziurek w nosku. 


Ten sezon sprzyja temu, że z łatwością można załapać katar. Po dwudniowej aplikacji sprayu nasze noski odzyskały drożność. Jego eteryczne właściwości pozwoliły od razu udrażniać nosek. 



Nozitix już może używać niemowlę, które skończy 24 miesiące. Czyli na dobrą sprawę już 25 miesięczny bobas już może śmiało poczuć jak szybko działa Nozitix! Nasz Maciuś jest bardzo zadowolony, bo zwykle katar nam się utrzymywał około tygodnia, czasami dłużej jak już coś gorszego brało go. A tu, gdy tylko kicha dość często i ma zadatki na to, że katar jest tuż tuż od razu aplikuję mu Nozitix. Po kilku godzinach jest OK. Po max dwóch dniach już jest całkiem fajnie. Moje znajome, którym przeznaczyłam Nozitix również są zadowoleni z jego działania. 


Nozitix można nabyć na ternie całego kraju stacjonarnie w aptekach oraz online. Jego cena waha się od 19 do 24 zł. Myślę, że cena za jego tikostropową moc oraz jego wydajność jest jak najbardziej w porządku. Nasz przedszkolak Maciuś i ja go polecamy, bo serio działa 😉

Aneczka


Fisher Price | Bob Budowniczy u naszych chłopców

Nasi chłopcy to fani bajek, z którymi mogłabym rzec, że utożsamiają się. Bardzo lubią oglądać przygody Tomka i jego przyjaciół - tu już nawet dla naszego przedszkolaka wchodzą w rachubę gry na tablecie. Tak samo co chwilę nabywamy kolejnych bohaterów ciuchci z bajki z magnesami, które dołącza na tory i swoich zestawów. Bartuś jest na etapie naśladowania zwierząt, jak tylko gdzieś je widzi. Bardzo lubi oglądać Psi Patrol, również ma zabawki - figurki piesków, którymi bawi się. Ostatnio również oglądamy na internecie przygody Boba Budowniczego. Maciuś stwierdził, że świetnie buduje domy i jest dobrym majsterkowiczem. U nas również obok naszego bloku stawiają kolejny. Maciuś ma okazję widzieć na żywo ogromne koparki i dźwigi. Panów budowlańców nazywa żartobliwie Bobami Budowniczymi. Dziś mi powiedział, że chce mieć taki kask jak oni. Fajna sprawa, kiedy dziecko tak się utożsamia z sytuacjami, które są tuż obok nas tak naprawdę. Dlatego pozwalamy na zabawę właśnie takimi zabawkami, które uczą dzieci i rozwijają ich wyobraźnię. Takimi właśnie zabawkami są zestawy Bob Budowniczy, które od niedawna goszczą i u nas. 



Bartuś z chęcią bawi się Koparką Scoop. To mała żółto-szara koparka z serii "Pociągnij i jedź", która rozpędza się i pędzi po salonie. Koparka nie tylko potrafi doskonale kopać, ale jest też najlepszą przyjaciółką Boba Budowniczego! Koparka potrafi jeździć i ma ruchomą przednią i tylną łyżkę. Praca na placu budowy z takim kompanem będzie wielką przygodą. Bartuś gania ją i cieszy się i robi "bum bum". 




Skrzynka z narzędziami to świetny zestaw dla starszego chłopca. Jaka to była euforia, kiedy Maciuś zobaczył skrzynkę. Od razu ją otworzył i zaczął oglądać narzędzia oraz bawić się nimi! Od razu mi powiedział, że jak tatuś wróci z pracy, to będą razem skręcać nasz nowy narożnik kuchenny.


Jak powiedział, tak dotrzymał słowa. Tata pomógł Maciusiowi skręcać nasz narożnik w kuchni. Ależ oni mieli frajdę i satysfakcję, kiedy widzieli, że krok po kroku części desek już kształtem przypominają narożnik. Skręcali, pukali, ściskali - co tam się działo w tej kuchni! Sami zobaczcie! :)





Chwila moment i narożnik był skręcony :)) 
Powiem Wam, że nie chcieli mnie wpuszczać do kuchni robić zdjęcia - tak zapracowani byli. 



Kiedy Maciuś jest w przedszkolu, to Bartuś też bardzo chętnie bawi się w pokoju dziecięcym skrzynką z narzędziami oraz koparką. Robi odgłosy koparki, stukania. Próbuje sam coś postukać i układać. Wczoraj widziałam ukradkiem, jak próbował wkręcać plastikową śrubkę. Naprawdę świetne zabawki, które oprócz rozwoju wyobraźni dziecka rozwijają także jego motorykę. Taka zabawa poprzez edukację jest jak najbardziej wskazana!








Także tak to u nas wygląda. Staramy się naszym chłopcom nabywaj zabawki plastikowe z małą ilością pluszu, bo to mali alergicy. Fajnie, że takie zestawy są właśnie plastikowe. Mimo to są trwałe i bezpieczne dla naszych pociech. Staram się  również zadbać po zabawie o higienę małych rączek z żelami antybakteryjnymi Carex, które chronią naz przed niebezpiecznymi dla zdrowia bakteriami. Szybko wchłaniają się w dłonie pozostawiając je długo w świeżości i ładnie pachnące! 


Żadna zabawa nie stoi naszym chłopcom na przeszkodzie, kiedy mamy pod ręką te żele. Również zabieram je ze sobą w domu. Są małe i mieszczą się spokojnie w małej przegródce w torebce! Zachęcamy Wasze pociechy do zabaw, które pobudzają wyobraźnię oraz rozwijają motorykę oraz słownictwo. To im wszystko pójdzie w dobrą stronę w przyszłości. 

Aneczka



21 marca 2017

Dr Irena Eris | Provokuj wiosno!

Od dziś kalendarzowa wiosna! Bardzo cieszę się, bo lubię wiosnę. Motywuje mnie niemal w każdej dziedzinie codzienności. To z nią budzi się nowe życie i zaczyna się robić bardziej kolorowo wszędzie. Razem z wiosną również na rynku kosmetycznym Dr Irena Eris ProVoke wypuściła świetne kolory pomadek matujących i nabłyszczających. Spodobały mi się również podwójne cienie, którymi od wczoraj nie mogę nacieszyć się. 



Razem z wiosną bardzo ładne odcienie pomadek w klasycznym wydaniu. Każda z nas znajdzie dla siebie z pewnością coś dla siebie. Są to trzy odcienie matujących jak i błyszczących pomadek. W Dniu Kobiet przebierałam w kolorach nudziakowych po soczyste czerwienie i burgundy. Sami zobaczcie jakie cudowne kolory! 


ProVoke Bright Lipstick, czyli nabłyszczające pomadki w nowych odcieniach:
510 - Evocative Nude, 511 - Harsh Fuchsia i 512 - Red Rebel 

ProVoke Real Matt Lipsick, czyli matowe pomadki:
608 - Serene Nude, 609 - Esoteric Rouge, 610 - Abundant Fuchsia



Serio, jest w czym wybierać! Każdy kolor jest piękny. Pomadki nie wysuszają i mają bardzo dobrą pigmentację. Wystarczy jedna aplikacja na usta, aby kolorek długo utrzymał się na ustach. Moim ulubieńcem z najnowszych odcieni stał się nudziak Evocative Nude nr 510. Moja mama znów lubuje się w odważnych ciemnych kolorach pomadek i wybrała sobie matową pomadkę Abundant Fuchsia nr 610. 


Jak już wspominałam, od wczorajszego dnia nie mogę nacieszyć się podwójnymi cieniami Twin Eyeshadow Irresistible nude nr 204. Dają świetne połączenie na powiece. Długo utrzymują się i nie rollują. Świetna pigmentacja i dobre dopasowane kolorki. Są mega, lubię takie odcienie. 


Choć do końca dziś wiosna nie rozpieszcza, bo za oknem ciapie deszcz, to nowe kolory od Provoke z pewnością! Wszystkie produkty można nabyć w Drogeriach Rossmann, jak i Douglas oraz online w sklepie firmowym. Polecam każdej z Was.

Aneczka

Printfriendly