emailFB instagram

08 października 2015

Siberian Health, TORGON Rewitalizujący delikatny peeling do pielęgnacji rąk

Prawda jest taka, że rzadko używam peelingów do rąk. Zazwyczaj wystarczają mi te do całego ciała, którymi również peelinguje sobie podczas kąpieli dłonie. Aczkolwiek niedawno w moje ręce trafił TORGON Rewitalizujący delikatny peeling do pielęgnacji rąk.


Peeling jest umieszczony w poręcznej tubce o pojemności 75 ml. Przyjazna dla oka szata w kolorach pastelowego beżu. Posiada zamknięcie typu "klik". Konsystencja peelingu jest przezroczysta i żelowa o bardzo przyjemnym zapachu. Posiada niewidoczne gołym okiem drobinki, gdyż również są przezroczyste. Jednak można je poczuć podczas peelingu dłoni. 



SKŁAD:


Składniki aktywne: 

- wyciąg z morwy
- kwas mlekowy
- oczyszczające granulki

Zacznę od tego, że uwielbiam zabieg peelingu ciała, jak i dłoni. Uwielbiam kiedy te maleńkie drobinki przenikają mi po dłoniach i delikatnie oczyszczają ich skórę. Po takim zabiegu dłoni skóra staje się przyjemna w dotyku, miękka i aksamitna.  Efekt utrzymuje się dużo dłużej w porównaniu do używanych przeze mnie wcześniej peelingów cukrowych. Nie wysusza, ale też specjalnie nie natłuszcza dłoni. Na krótki czas dłonie są nawilżone. Jednak z przyzwyczajenia używam również kremu do nawilżenia dłoni. Po peelingu moje dłonie są odpowiednio oczyszczone i zregenerowane. Pod względem wydajności jest bardzo dobry. Użyłam go może z cztery razy odkąd go posiadam i jest jeszcze ponad pół tubki. Na stronie producenta możecie go nabyć za niecałe 15zł. Nie widziałam go jeszcze stacjonarnie, a szkoda.. Polecam go Wam, bo będziecie zadowolone z jego działania! 



Zapraszam do polubienia fanpage 






07 października 2015

Funny Case, nasze spersonalizowane etui

Odkąd pamiętam, to ochrona naszych smartfonów była u nas pierwszorzędną sprawą. Tuż po ich kupnie nabywaliśmy etui na nie. W sumie nie tylko na smartfony, ale także na tablety czy nawigację futerał musiał być. W niedalekim czasie zamówiłam z mężem etui dla naszych smartfonów. Są to personalizowne etui. 


Zanim z mężem przystąpiliśmy do zamówienia, musieliśmy na stronie Funny Case zaprojektować sobie nasze etui. Proces projektowania jest bardzo prosty. Wystarczy wybrać swoje modele smartfona bądź telefonu i wybrać dany wzór  lub dodać własną grafikę no i oczywiście wybrać dane etui na nasz model smartfona.



Mój mąż wybrał sobie obraz tapety erotycznej, jak to na prawdziwego faceta przystało. Ja jednak wolałam coś bardziej skromnego... ;) Długo nie musieliśmy czekać na swoje etui. Maksymalnie do trzech dni roboczych. Kiedy założyliśmy etui na nasze smartfony, od razu nabrały całkiem inny design. Każdy z nas ma idealnie dopasowane etui. Osobiście lubię etui typu flip. Wolę, aby ekran również miał osłonę przed niepożądanym upadkiem bądź zarysowaniem. Mój mąż lubi natomiast proste etui. Jakoś mu nie na rękę, aby jego Xperia Z miała z przodu jakiekolwiek zabezpieczenie. Nie ma mowy, aby nasze smartfony samoczynnie wypadły z etui. Są bardzo dobrze zabezpieczone. O takie bezpieczeństwo właśnie nam chodziło.



Cena za dwa personalizowane etui to niecałe 30 zł. Myślę, że cena jest całkiem w porządku do jakości produktu oraz jego czasu wykonania. Polecamy!





Zapraszam na stronę Funny Case
i do polubienia firmowego fanpage







06 października 2015

Hooy, Przesyłka butów sportowych modelu Spider

Gdy tylko ukazało się wydarzenie na fanpage Hooy do drugiej edycji testów butów sportowych, to od razu zgłosiłam się. Pomyślałam dlaczego nie, przecież jest idealna pogoda na długie spacery z rodzinką, a buty sportowe są najwygodniejsze na tego typu spędzenie czasu na świeżym powietrzu. W końcu otrzymałam maila z akceptacją mojego zgłoszenia. Bardzo ucieszyłam się! Doczekałam się i w tamtym tygodniu kurier przyniósł mi długo wyczekiwaną przesyłkę. Moje Spiderki :))


Buty były bezpiecznie zapakowane w firmowy karton Hooy. 



(indeks: 201402 013)



Od kilku dni towarzyszą mi na spacerkach z dziećmi po mieście. Z resztą.. więcej możecie obserwować przecież na moim Instagramie. Jak na pierwsze wrażenie butki wywarły na mnie duży pozytyw. Tym bardziej, że jestem osobą długo nie siedzącą w jednym miejscu! Mam nadzieję, że będą mi długo służyły..



I co ? Podobają się Wam ??
Kto z Was załapał się do II edycji testów ??



04 października 2015

Pat & Rub, Relaksujące masło do ciała trawa cytrynowa i kokos

Bardzo lubię wszelkiego rodzaju balsamy i masła do ciała, które są zrobione na bazie naturalnych składników. Wiem, że moje ciało jest wtedy odpowiednio dowartościowane naturą bez żadnych zbędnych składników chemicznych, które mogą mi zaszkodzić. Tym razem postawiłam na relaksujące masło do ciała pachnące trawą cytrynową oraz kokosem.


Masło umieszczone jest w plastikowym pojemniku o pojemności 250 ml. Atutem jest to, że pod nakrętką znajduje się aluminiowa osłonka, która zabezpiecza masło przed niespodziewanym wydostaniem się na zewnątrz. 



Kompozycja:
  • masło shea* – nawilża i zmiękcza
  • masło kakaowe* – natłuszcza i uelastycznia skórę, łagodzi podrażnienia
  • masło oliwkowe* – wygładza i koi
  • olej babassu* – uelastycznia, nawilża, jest naturalnym filtrem UV
  • olejek z trawy cytrynowej* – poprawia wygląd skóry: wygładza i oczyszcza
  • squalane* (z oleju oliwkowego) – nawilża
  • ekstrakt z cytryny* – działa ujędrniająco i przeciwzapalnie
  • naturalna witamina E* – wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża
  • gliceryna roślinna* – nawilża
  • inne roślinne substancje natłuszczające i  nawilżające*
*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym

SKŁAD:


Konsystencja masła jest nieco gęsta o jasnobeżowym kolorze. Jest intensywnie pachnąc cytrusami oraz kokosem, lecz słabiej wyczuwalny jest kokos. Oba składniki dobrze ze sobą zostały skomponowane dając ostatecznie bardzo przyjemny zapach. 


Masło stosuję codziennie rano. Bardzo dobrze wchłania się, pozostawiając pachnące świeżo i orzeźwiająco ciało na dłuższy czas. Dodatkowo bardzo dobrze nawilża oraz regeneruje skórę, a po wchłonięciu masła ciało jest wygładzone. Do tej pory nie zauważyłam, abym była uczulona na niego. Masło jest pozbawione składników pochodzących z ropy naftowej, silikonów, glikolu propylenowego czy też PEGów. Nie zawiera również sztucznych konserwantów, zapachów oraz barwników. Jestem zadowolona z niego, tym bardziej że jest wydajny. Na stronie możecie go zakupić za 69zł. Cena jest jak najbardziej adekwatna do jego wydajności oraz jakości, tym bardziej, że w maśle jest zawarte 100% surowców naturalnych jak i ekologicznych. Bardzo dobre masło i polecam go Wam! 




Zapraszam na stronę Pat & Rub
oraz do polubienia fanpage







Printfriendly