emailFB instagram

09 stycznia 2014

Silk Charm Dermaquillage Milk (Mleczko do demakijażu twarzy, oczu i dekoltu) firmy Madame L'ambre


Jakiś czas temu dostałam w ramach kontynuacji współpracy blogowej paczuszkę 
od firmy Madame L'ambre
Znakiem rozpoznawczym są piękne opakowania w secesyjnym stylu. Również mleczko do demakijażu twarzy, oczu i dekoltu z serii kosmetyków pielęgnacyjnych Silk Charm charakteryzuje takie kunsztowne opakowanie pudełka oraz samego mleczka.



Ta kolorowa ozdobionymi kwiatami buteleczka ma pojemność 100 ml. Aplikacja mleczka jest bardzo łatwa dzięki poręcznej pompce. Wystarczy zaaplikować mleczko na płatek kosmetyczny.



SKŁAD:


Mleczko na rzadką konsystencję. Bardzo przyjemnie pachnie w kolorze białym.


Aplikacja na płatek kosmetyczny jest bardzo łatwa. Po codziennym makijażu ostatnimi dniami właśnie nim sobie oczyszczam twarz oczy i dekolt. Zrobiłam Wam zdjęcia, aby pokazać jak ładnie oczyszcza wodoodporny tusz  i przy tym wystarczy jeden płatek kosmetyczny i nie trzeba w ogóle trzeć mocno delikatnych miejsc, w tym przypadku są to moje oczy.




Sami widzicie, że bardzo ładnie oczyszcza, przy czym nie podrażnia skóry, ani jej nie uczula. Zawarte w mleczku kompleksu protein oraz jedwabiu, moja skóra odczuwa dodatkowe nawilżenie.
Mleczko jest wydajne, bo czując po ciężkości butelki mało go użyłam przy codziennym oczyszczaniu cery. Po takim oczyszczeniu spokojnie mogę zaaplikować sobie Aquatique Night Cream - Odżywczy
krem na noc  również z serii pielęgnacyjnej ;) Cena do jakości jest naprawdę niewielka , bo kosztuje zaledwie 17zł :) Polecam go Wam !!

A tu filmik na YT o mleczku :)




Moja ocena: 10/10

A co mówi producent ??
"Dokładnie usuwa makijaż, działając kojąco i łagodząco. Dzięki obecności kompleksu protein jedwabiu i aminokwasów (Sedsilk) mleczko poprawia utrzymanie właściwego stopnia nawilżenia skóry, pozostawiając ją pełną blasku. Skóra odzyskuje energię i nabiera zdrowego koloru. Mleczko zapewnia komfort skóry, przygotowując ją do przyjęcia aktywnych składników kremu. Produkt testowany dermatologicznie."


Zapraszam Was na stronkę sklepu Madame L'ambre
oraz do polubienia ich firmowego fanpage :)

Przypominam tym, co jeszcze nie brali udziału w 
 
 

 
Pozdrawiam :*

08 stycznia 2014

Pielęgnacyjny duet do rąk oraz do stóp argan & zioła firmy Celestin

Ostatnio nawiązałam współpracę blogową z Uzdrowiskiem Rymanów Zdrój


Bardzo mnie zaskoczyła otrzymana paczuszka z kosmetykami firmy Celestin :)
Przyszedł czas na recenzję duetu pielęgnacyjnego, który jest ideałem dla moich dłoni oraz stóp.Dziś chciałabym Wam przedstawić z mojego punktu widzenia pielęgnacyjno-odżywczy krem do rąk oraz masujący krem do stóp argan i zioła, które są wykonane na bazie wód mineralnych z Rymanowa Zdroju.



Obydwa kremy są umieszczone w tubkach o pojemności 70 ml. Mają poręczną do odkręcania nakrętkę. Aplikacja jest bardzo prosta, bo wystarczy nacisnąć tubkę, a kremik sam się wydostaje na zewnątrz.


Wspólną cechą jeszcze tych kosmetyków jest konsystencja oraz zapach. Kremy są gęste i maja barwę białą. Ich zapach jest bardzo przyjemny. Czuć wyraźnie zioła - takie prosto z polskich łąk. Osobiście przypominają mi się z czasów dzieciństwa wakacje na wsi u babci. I w sumie na tym koniec wspólnych cech.


Każdy z kremów ma swoją funkcję:

krem do rąk -> regenerująco- odżywczy
krem do stóp -> masujący


Skład kremu do rąk:


Skład kremu do stóp:


Kremu do rak używam od w sumie tygodnia, a już zauważyłam jak skóra moich dłoni nabrała polepszenia. stała się naprawdę gładka i delikatna. Codziennie zmagania z 20 miesięcznym bąblem ma to do siebie, że zawsze jest jakaś sytuacja, że nasze dłonie i paznokcie są narażone na różnego rodzaju defekty. Ten krem pozwolił mi zachować zdrowy wygląd i bezpieczeństwa przed zaczerwienieniem, kiedy można np. uderzyć się lub skaleczyć.

Kremu do stóp również używam od tygodnia. Zawsze po uprzednim wzięciu prysznica, dodatkowo masuję moje stópki tym kremikiem. Powiem Wam, że wieczorem, jak już mamy ten czas tylko i wyłącznie dla siebie możemy sobie pozwolić na ta chwilę relaksu i dać naszym stópkom zasłużoną nagrodę w postaci takiego masażu z odrobiną ziółek, które są zawarte w tym kremie. Dodatkowo argan pozwala odpowiednio je nawilżyć. Jak dla mnie kremik się sprawdza. :)

Kremy są wydajne, nie uczulają ani broń Boże  podrażniają mojej wrażliwej cery.
Polecam ten duet kremikowy dla Was, będziecie naprawdę zadowolone :))

Moja ocena: 10/10

A co mówi producent ??



A Wy używacie takich kremów do pielęgnacji dłoni i stóp ??

Zapraszam Was na mój kanał Youtube, gdzie jest również umieszczona fotorecenzja tych kremów :)



Zapraszam Was na stronę Uzdrowiska Rymanów
oraz  do polubienia firmowego FanPage :)
Przypominam tym, co jeszcze nie brali udziału w 
 
 

 
Pozdrawiam :*

06 stycznia 2014

Poszewka na jaśka dwa ptaszki od Fandoo

Jakiś czas temu nawiązałam współpracę blogową z firmą Fandoo.pl
 


Pani Ania o firmie napisała:
"Fandoo stara się powoływać do życia indywidualne drobiazgi, które mają zastosowanie w domu, wywołując jednocześnie uśmiech na Twojej twarzy. Fandoo cieszy się chwilą, smakiem, obrazem."

Osobiście uwielbiam takie dodatki w swoim mieszkaniu, który w jakiś tam sposób umilą mojej rodzince spędzanie czasu ze sobą :) Dlatego zainteresowałam się "drobiazgami" owej firmy. W ramach współpracy blogowej otrzymałam właśnie poszewkę na jaśka. 

Wykonana z materiału bawełnianego w kolorze czarnym.
W centrum jest wytłoczony emblemat dwóch ptaszków skierowanych ku sobie. 
Precyzyjnie uszyta w wymiarze 40x40 [cm].


Poszewk zawiera oczywiście znak firmowy z boku umieszczony w szwie. 


Jest zamykana na zakładkę, pod którą w bezpiecznym miejscu znajduje się otwór na umieszczenie wkładu - poduszeczki. Suwak w kolorze czarnym ładnie się wkomponował w bawełnianą poszewkę.


Każdy z nas lubi sobie czasem, ot tak po prostu poleżeć sobie na podusi, czy tez powygłupiać jak nasz synek :))



Miło tak sobie poleżeć... czasem robi się błogo i można usnąć...


Dziękujemy za poszewkę, strasznie przytulnie nam umila czas... :))

Nasza ocena: 10/10

A co mówi producent??
"Bawełniana poszewka o wymiarach 40x40cm, idealnie nadaje się dla małego miłośnika natury. Uszyta z wysokiej jakości tkaniny, z najwyższą starannością będzie także doskonałą ozdobą dziecięcego pokoju. „Zamykana” na zakładkę, nie ma drobnych elementów (guziki, napy, suwak), które mogłyby stanowić zagrożenie dla dziecka. Poszewkę można prać w pralce w temperaturze 30 stopni Celcjusza."

A Wy macie swoje ulubione poduszki ??

Zapraszam Was na stronę Fandoo.pl
oraz  do polubienia firmowego FanPage :)
Przypominam tym, co jeszcze nie brali udziału w 



 
Pozdrawiam :*

05 stycznia 2014

Sweet Secret - Piernikowy peeling cukrowy do ciała Korzenne pierniczki z lukrem od Farmona

                           Jakiś czas temu nawiązałam współpracę blogową z firmą FARMONA
 

W ramach tej współpracy otrzymałam m.in. Zestaw do ciała Sweet Secret Korzenne pierniczki z lukrem. I po ponad dwutygodniowym używaniu chciałam Wam dziś zaprezentować Piernikowy peeling cukrowy do ciała Korzenne pierniczki z lukrem z linii kosmetycznej Sweet Secret.


Peeling jest umieszczony w plastikowym pojemniczku z czarną pokryweczką. Tuż po odkręceniu jest zabezpieczony aluminiowym hermetycznie zamknięciem. W sumie teraz to już służy jako ewentualne zabezpieczenie, jak już go używam od ponad dwóch tygodni :)


Peeling jest delikatnie lejący się, a w dłoni są wyczuwalne grube drobinki cukru trzcinowego. Przepięknie pachnie właśnie korzennymi piernczkami. Aż chce się go zjeść :)) Jest w kolorze piernikowym - brązowym.




 Jest bardzo wydajny, bo wystarczy niewielka jego cześć, aby umyć się nim pod prysznicem. 
Delikatnie nawilża i złuszcza obumarły naskórek. Drobinki w żaden sposób nie podrażniają mi wrażliwej skóry. Tak wygląda jak się go rozprowadzi na ciele.


 Zapach na skórze po prysznicu utrzymuje się dosyć długo. Cera jest gładka i bardzo miła w dotyku.
W sumie nie podoba mi się to, że w składzie jest zawarta parafina, ale w żaden sposób negatywnie nie oddziałuje na moje ciało. Więc nie widzę problemu w jego używaniu. Samo nawilżenie skóry trwa chwilę, ale dla mnie to już przyzwyczajenie, w sumie nawyk, że po przysznicu używam balsamu do ciała. W ten świąteczno-noworoczny czas jak znalazł !! Musicie go wypróbować :))




Używałyście już takich peelingów do tego typu zabiegów pielęgnacyjnych ??

 


Printfriendly