emailFB instagram
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Farmona. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Farmona. Pokaż wszystkie posty

12 września 2013

Zapowiedź testowania kosmetyków firmy Farmona

                       Jakiś czas temu nawiązałam współpracę blogową z firmą FARMONA




W ramach tej współpracy otrzymałam do testów: 
 Sensitive Eco Style Balsam do ciała nawilżająco – wygładzający
 Sensitive Eco Style Balsam do ciała odżywczo – regenerujący


Testy zaczynam od przyszłego tygodnia :))

A Was zapraszam do polubienia FanPage Farmona

Używaliście już kosmetyków tej firmy ??
Jakie jest Wasze zdanie o nich ??

Zapraszam was na moje kolejne ROZDANIE z Amareną
Szczegóły  >> TU<<


Pozdrawiam :*

08 września 2013

Pantenol Kojąca pianka do twarzy i ciała dla dzieci firmy FARMONA

Jakiś czas temu nawiązałam współpracę blogową z Agencją PR WERNER i WSPÓLNICY

W ramach tej nowej współpracy otrzymałam do testowania kosmetyki FARMONA

Jednym z kosmetyków jaki otrzymałam w paczuszce jest 


Pianka jest w aluminiowej buteleczce o pojemności 100 ml. 
Aplikuje się ją za pomocą rozpylającego "psikadełka".



Pianka posiada w swoim składzie aż 10% pantenolu co jest rzadko spotykane wśród innych kosmetyków. Pianka ma kolor biały i bardzo szybko się wchłania w podrażnione ciało. 
Krótko mówiąz to bardzo szybko się rozpuszcza nie pozostawiając na ciele białych śladów.


Co prawda pianka jest przeznaczona dla dzieci, ale (dzięki Bogu) nie musiałam ją aplikować dla Maciusia. Co prawda używałam ją latem na urlopie dwa razy w słonecznej i upalnej Hiszpanii w samo południe, gdzie naprawdę słońce dało się w znaki. Tym bardziej, że mam uczulenie na ostre promienie słoneczne, to musiałam pić dużo owocowego wapna, aby móc zapobiec pojawienia się uczulenia. Piankę aplikowałam przede wszystkim na ramiona i dekolt, miejsca, które miałam najbardziej narażone na większą opaleniznę. I gdy tylko poczułam, że moja skóra jest zbyt gorąca (ale jeszcze nie piekąca i nie swędząca) to od razu działałam tą pianką. Świetnie nawilża i bardzo szybko się wchłaniała w ciało. I stwierdzam, że po użyciu działa gojąco i regenerująco. Nie uczula mojego naskórka i nie powodowała zaczerwień, a odwrotnie - niwelowała je.
Do dziś mamy ją w swojej domowej apteczce, która jest awaryjnym antidotum na wszelkiego rodzaju podrażnienia. 
 
 
Polecam ją każdemu, aby była tak w razie potrzeby w zasięgu ręki :)

Moja ocena: 11/10

A co mówi producent ??
"Zawiera aż 10% panthenolu i 2% alantoiny! Wysokie stężenie d'panthenolu (10%) zapewnia głębokie odżywienie i auto-regenerację uszkodzonych komórek skóry po wszelkich podrażnieniach, uszkodzeniach i otarciach naskórka, powierzchniowych ranach, skaleczeniach, odparzeniach, oparzeniach słonecznych i termicznych. Alantoina (2%) łagodzi stany zapalne, przyspiesza gojenie się ran oraz koi i uspokaja delikatną skórę dziecka, a Inutec- roślinny prebiotyk- intensywnie nawilża i odbudowuje warstwę ochronną naskórka."
 
 Agencji PR WERNER i WSPÓLNICY serdecznie dziękuję za tak pachnący kosmetyk ;)
 
Mam nadzieję, że i w Waszych domach jest taka bądx podobna pianka,
mylę się ?? :))
 

Zapraszam was na moje kolejne ROZDANIE z Amareną
Szczegóły  >> TU<<


Pozdrawiam :*


22 sierpnia 2013

Tutti Frutti Peeling do ciała wiśnia & porzeczka firmy FARMONA

Jakiś czas temu nawiązałam współpracę blogową z Agencją PR WERNER i WSPÓLNICY

W ramach tej nowej współpracy otrzymałam do testowania kosmetyki FARMONA

Jednym z kosmetyków jaki otrzymałam w paczuszce jest 
Peeling do ciała TUTTI FRUTTI wiśnia & porzeczka


 Poręczna mała buteleczka z cudownie pachnącą zawartością. Peeling jest zamknięty w plastikowej przezroczystej buteleczce z zamknięciem typu "klik". Opakowanie jest niestety niepodręczne. Plastik butelki jest tak twardy że wyciśnięcie peelingu nie ma sensu- trzeba odkręcić zakrętkę i walić butelką o dłoń aż coś wyleci.


 Peeling jest drobnoziarnisty, który bardzo fajnie ściera. Ma miły owocowy zapach, który zostaje na ciele z godzinkę, więc nie kłóci się zanadto z perfumami. 


Ogólnie to robię sobie zabieg na całym ciele, ale chciałam wam pokazać na dłoni jak fajnie się rozmywa pod wpływem ciepłej wody, wcierając oczywiście w ciało.


Chyba jedyny minus dam jemu za to nieporęczne opakowanie. Ale ogólnie jest bardzo dobry jakościowo. Na dodatek przy mojej wrażliwej i naczynkowej skórze nie podrażnia ani nie wysusza.Jest średnio wydajny. Taki zabieg peelingowy robie sobie przynajmniej dwa razy na tydzień, aby moja skóra była wygładzona i wypielęgnowana.

Moja ocena: 9/10

A co mówi producent ??
" Zmysłowy zapach owoców z Kraju Kwitnącej Wiśni, symbolu intensywnego i pełnego radości życia, spleciony z orzeźwiającym aromatem porzeczki to gwarantowany relaks, spokój i uczucie błogości. Peelingujące drobinki zanurzone w delikatnym żelu doskonale usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Ciało pozostaje idealnie oczyszczone, wygładzone i zregenerowane, a skóra miękka i delikatna w dotyku" 

 Agencji PR WERNER i WSPÓLNICY serdecznie dziękuję za tak pachnący kosmetyk ;)

Lubicie takie peelingi ??

Przypominam Kochani o moim ROZDANIU WAKACYJNYM 
do którego Was serdecznie zapraszam  >> TU <<
Pozdrawiam :*

Printfriendly