emailFB instagram

31 sierpnia 2016

Mój kosmetyczny TOP 10 tegorocznych wakacji

Dziś ostatni dzień wakacji. Migiem mi one minęły, a Wam? U nas pomimo ząbkowania Bartusia i innych rodzinnych spraw dni były aktywne, nie było nudy. Jutro Maciuś do przedszkola, tym razem do grupy starszaków i chyba bardziej mam stresiora niż on. Ale wiem, że płaczu nie będzie, bo tęskni za przedszkolem. Pomimo to pogoda w większości wakacji sprzyjała, postawiłam oczywiście na wysoką ochronę ciała swoich najbliższych oraz swoją, co mogliście przeczytać w ubiegłych recenzjach. Wybrałam swoje TOP 10 i dziś Wam chcę je zaprezentować.


No to lecimy..

1. KOLASTYNA, Luxury Bronze, Balsam brązujący do ciała - przeznaczony dla jasnej karnacji, typowo do mojej, bo wyglądałam wcześniej jak córka młynarza :P Polubiłam się z nim. Zostawiał na ciele nawilżającą powłokę, w której zawarte są odżywcze składniki takie jak masło shea, czy olej z orzecha włoskiego. Nie używałam go codziennie, jednak pozostawiał delikatną poświatę naturalnej opalenizny. 

2. LIRENE, Jaśminowy olejek do opalania SPF 30 - Ma słodki zapach jaśminu, kwiatem kojarzonego właśnie z sezonem letnim. Olejek bardzo dobrze wchłania się w ciało. Przez jakiś czas pozostawia delikatny film na skórze, jednak w żaden sposób nie przeszkadza mi to, tym bardziej wiem, że działa ochronnie. Jest wodoodporny. Nie uczulił mnie, ani nie podrażnił. Czuję się z nim bezpiecznie, kiedy w upalne dni jestem na świeżym powietrzu z dziećmi.

3. KOLASTYNA, Luxury Bronze, Samoopalacz w sprayu do twarzy i ciała - Polubiłam go w pierwszym momencie za czekoladowy zapach, po zastosowaniu go szybko wchłania się w ciało. Nie pozostawia żadnych smug. Wyrównuje koloryt cery i daje efekt naturalnej opalenizny. Używałam go mimo wszystko pod emolient lub kosmetyk z wysokim filtrem SPF. 


4. Farmona, Sun Balance, Mgiełka kojąco-regenerująca produkt, który po opalaniu przynosi ulgę dla gorącego jeszcze ciałka, które akurat zeszło ze słonka i chce pobyć już w cieniu, zaciszu domowym. Również Maciusiowi ją aplikuję pod wieczór, kiedy widzę, że jego skóra tego wymaga. 

5. Le Petit Marseillais, Pielęgnacyjny balsam do mycia, Intensywne odżywianieMasło Arganowe, Wosk Pszczeli & Olejek Różany -  Połączenie bogatych w drogocenne właściwości składników masła arganowego, wosku pszczelego oraz olejku różanego przenosi naszą kąpiel do chwili zapomnienia, tej tylko dla nas. Jest moim ulubieńcem, bardzo dobrze oczyszcza moje ciało, jest delikatny w swojej konsystencji oraz jego świeżość i przyjemny zapach utrzymuje się długo po kąpieli. 

6. Bielenda, Multifazowy olejek do ciała, Namiętne nawilżenie - napiszę wprost, że zakochałam się w jego subtelnym zapachu. Sama kolorystyka przyciąga wzrok. Zawarte w nim olejki z maruli oraz czarnej porzeczki oraz zapach kwiatów frangipani przynoszą dla mojej skóry dawkę odżywczą oraz nawilżającą. Skóra na dłuższy czas pozostaje nawilżona, przyjemnie pachnąca oraz jest miękka w dotyku. 

7. Rexona, MotionSense™, Active Shield, antypespirant w kulce - pośród innych innych antyperspirantów na rynku wyróżnia je przede wszystkim to, że innowacyjna formuła nowej Rexony Active Shield zapewnia poczucie komfortu i świeżości przez cały dzień. Przełomowa technologia redukuje namnażanie bakterii, a dodatek olejków eterycznych o właściwościach antybakteryjnych zapewnia długotrwałą świeżość. Spisują się bardzo dobrze podczas aktywnego dnia z dziećmi, jak również podczas ćwiczeń. Spodobał mi się, bo rzeczywiście hamuje wydzielanie się przykrego zapachu i nie brudzi ubrań. Dla mnie właśnie te cechy są najważniejsze w antyperspirantach.


8. Gabriela Sabatini - damska perfumka, po tórą sięgam bardzo często, odkąd dwa lata temu pierwszy raz dostałam ją w prezencie. Przez tegoroczne wakacje bardzo często ją uzywałam. Nie pozostawia plam na ubraniach i na ciele utrzymuje zapach rpzez dłuższy czas. Zapach słodki, a zarazem odświeżający. No lubię go bardzo! :)

9. Sally Hansen, Lakier do paznokci nr 672, Jaded - jak nie lubiłam koloru miętowego, tak go uwielbiam. Lakier kupiony przypadkowo w Rossmannie podczas rodzinnych zakupów, akurat był w promocji. Utrzymuje się jakościowo długo na paznokciach i jego odcień jest bardzo fajny, jak na lato!

10. EOS, Balsam do ust, Sweet Mint Jego zapach to istna zielona guma do żucia Orbit. Słodki, a zarazem przyjemnie odświeżający zapach mięty. Bardzo go lubię używać zwłaszcza w latem, w te upalne dni. Przynosi nawilżenie, jak również daje uczucie chłodu na ustach. Sama przyjemność! 


No to w sumie na tyle moich umilaczy tegorocznych wakacji. 
A u Was jakie kosmetyki wyróżniały się tych wakacji ? 

Aneczka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Printfriendly