emailFB instagram

20 grudnia 2013

Pomadka w płynie Manifesto nr 901 firmy Paese

Jak wiecie otrzymałam swojego wytęsknionego Paesebox'a.
Wśród 11 kosmetyków, jakie znajdowały się w zestawie, była między innymi pomadka w płynie Manifesto nr 901. Jest jedną z 12 pomadek w płynie o bardzo przyzwoitych kolorkach :)
 Moja pomadka jest oznaczona numerem 901. Jest bardzo delikatnym i pastelowym kolorkiem, który przypadł mi do gustu. Umieszczona w przezroczystej kanciastej buteleczce o pojemności zaledwie 6 ml daje naprawdę znakomity efekt końcowy.
 Pomadka jest w formie błyszczyka, jak również ma taki sam aplikator jak przy błyszczykach. Mięciutka gąbeczka pozwala z dokładnością nałożyć pomadkę w płynie na moje usta.


Konsystencja jest bardzo trwała, dość gęsta, a zarazem mocno napigmentowana. Takie same cechy możemy również nadać błyszczykom. 


Kolor bardzo dobrze rozprowadza się na ustach i jest trwały cały dzień, aczkolwiek pozostawił ślad na kartonowym kubeczku, na którym dziś w Niemczech zakupiłam z moim ulubionym Machiato na stacji benzynowej. Ale co mnie zdziwiło, że pozostawił ślad na kartonowym kubeczku, a na ustach męża nie było śladu. Teraz wieczorkiem specjalnie znów nałożyłam sobie kolorek na usta, aby Wam pokazać jak wygląda tuż po aplikacji :)


Spodobał mi się ten kolor i gorąco polecam wam tą pomadkę :))

Moja ocena: 9/10

A co mówi producent ??
"Łączy w sobie silne krycie pomadki i łatwość aplikacji błyszczyka. Głębokie, czyste pigmenty zapewniają widoczny kolor. Zawarty w szmince koktajl witamin A, E, C wspomaga odżywienie i pielęgnację ust."

Cały czas możecie go nabyć w świątecznej edycji PAESEBOX :))
Więcej na ich temat przeczytać możecie  >> TU <<
 
Zapraszam do polubienia FanPage Paese Cosmetics :)
 
 
Pozdrawiam :*

18 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba jak wygląda na Twoich ustach i generalnie jej kolor. Jest taki uniwersalny, dzienny :)
    Wydaje mi się, że jest to najładniejszy kolor, z dostępnych (no... może na równi z czerwienią :) )
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny kolor :)
    Spodobał mi się jeszcze szczególnie 903, choc właściwie wszystkie kolory są super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "na ustach męża nie było śladu" - otóż Kochana, kubeczek został przez Twe usta naznaczony - a mąż się po prostu oblizał z tak całuśnych ust jak Twoje! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie bym spróbowała tych fioletów :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiem ci Aniu, ze bardzo ładny daje efekt :)

    kosmetycznieee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny nudziaczek ! Zakochałam się na odległość ! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. ladnie sie prezentuje:)
    pozdrawiam:) http://berenikatestuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy nie miałam, ale ciekawi mnie jak wyglądają na ustach fiolety- też nigdy nie miałam ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładny kolor choc szkoda że tak niezbyt fajnie wygląda na ustach odznacza skórki :/

    OdpowiedzUsuń

Printfriendly