emailFB instagram

30 kwietnia 2013

Jajecznica według mojego mężczyzny :))

Dziś miałam na kolację jajecznicę wykonaną przez mojego męża.
Bardzo chciał, abym spróbowała, gdyż jajecznicę w takim wykonaniu przygotowuje sobie będąc w trasie. W sumie miałam inne przekonanie o jedzeniu, jak myślałam, że tyle jeździ i na przerwach zajada.. ale zawsze słyszałam w sumie, że nie chce mu się gotować czy tam coś lepszego robić. A co przyjazd do domu zawsze parę kg zgubił. No i byłam w błędzie tak sądząc o pożywieniu :) Bo tą  jajecznicę, którą przygotował naprawdę jest pożywna i na dodatek zostawiłam, bo nie mogłam już do końca zjeść - tak jest sycąca !!

Przygotowanie jest jej bardzo proste i szybkie...


Cebulkę oraz kiełbaskę drobno kroimy w kosteczkę. Następnie w woku przysmażamy i na koniec dodajemy jajka oraz przyprawiamy według uznania :) Więc żadna w sumie filozofia, ale sam fakt - jajeczniczka jest bardzo smaczna !!


Więc muszę pochwalić mojego kochanego za kolacyjkę !! :))

Pozdrawiam :*



2 komentarze:

  1. gratuluję męża. ja swojego tak rozpuściłam, że jak mu nie zrobie i nie podam pod nos to głodny będzie chodził, heh

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas jest inaczej - dzielimy się obowiązkami :))

      Usuń

Printfriendly