Wiem od wielu z Was, że lubicie wyglądać pewnie i mieć to coś, kiedy wchodzą w rachubę gierki damsko-męskie. Wiele z Was chwaliło się, że lubi wygodną i seksowną bieliznę. Podobnie myślę dlatego w ostatnim czasie zamówiłam sobie zestaw bielizny Glow prosto z Tiffanie.pl. Czas na ocenę po kilku praniach oraz jej użytkowaniu.
Na początek kilka słów o samej bieliźnie i jej wykonaniu. Lubię, kiedy bielizna jest odpowiednio dopasowana do ciała. Komplet firmy Mat jest wykonany z delikatnej czarnej koronki, która w żadnym stopniu nie podrażnia skóry. Jest mięciutka i elastyczna, co dla mnie jest wielkim plusem.
Biustonosz braletka w kolorze czarnym wygląda mega seksownie. Z jego dopasowaniem nie było problemu, bo znam doskonale swoje wymiary i w żaden sposób wybór bielizny w sieci nie przynosi mi żadnych kłopotów. Dopasowane cienkie miseczki są idealne. Zaznaczę, że nie lubię staników push-up, są dla mnie mega niewygodne. Świetnie pasuje do wyzywających bluzek z dużym dekoltem, a nawet takich które mają dość szerokie wycięcie w dekolcie, bo wtedy fajnie koronkę widać po bokach. Ramiączka ma regulowane i nie są odpinane.
Do kompletu dobrałam Brazyliany również w kolorze czarnym, wykonane z tego samego gatunku koronki. Są w całości prześwitujące i mega pociągające figi. Są dopasowane do figury i również nie podrażniają ciała. Idealnie prezentują się wraz z powyższym stanikiem.
A teraz to ja Wam zadam pytanie - czy widzicie różnicę pomiędzy jakością lub wyglądem znoszenia bielizny? Górne zdjęcia są wykonane po trzech praniach kompletu bielizny, natomiast zdjęcie zamieszczone na Instagram jest tuz po otrzymaniu przesyłki. Ja nie widzę żadnej. Ten sam wygląd i tak samo delikatna dla ciała. Dodatkowo powiem Wam, że mój mąż jest z niej mega zadowolony! Dla mnie to dodatkowy plus, bo czuję się w niej bardziej pewniejsza siebie...
Aneczka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz