emailFB instagram

01 sierpnia 2016

Vaseline, Intensive Care™, Balsam do ciała w spray'u | Essential healing, Aloe soothe, Cocoa radiant

Jeszcze nie tak dawno, kiedy opublikowałam zdjęcie wszystkich trzech rodzajów Vaseline Intensive Care™ balsamów w spray'u na moim koncie Instagram, to pewna moja obserwatorka, która przebywa w Stanach, stwierdziła, że jest zakochana w kosmetykach tej firmy. Zgodziłam się z nią, bo firma naprawdę rozwija się i wpuszcza na polski rynek co chwilę nowe produkty. Od jakiegoś czasu, kiedy nasz Bartuś jest coraz bardziej aktywniejszy, poświęcam mniej czasu na swoje przyjemności. Niemniej jednak wiem, że teraz poświęcony dla niego czas w przyszłości zaowocuje jego nowymi umiejętnościami. Przekonałam się o tym podczas spędzania większości czasu w pierwszym roku z Maciusiem. Balsamy w spray'u w obecnej chwili są dla mnie zbawienne. Dziś kilka słów o nich. 


Wspólnym mianownikiem trzech rodzajów balsamu w spray'u jest butelka o pojemności 190 ml z atomizerem, który dodatkowo ma blokadę, po skęceniu go w lewo. 



Formuła balsamu jest zamknięta w worku, który umieszczony jest w puszcze. Między puszką, a workiem znajduje się sprężone powietrze. Dzięki temu można aplikować balsam pod kątem, a nawet do góry nogami. Daje to możliwość wykrzystania całej zawartości opakowania bez pozostałości w pojemniku. 


Konsystencja każdego z balsamów jest rzadka, a po aplikacji na ciele pozostawia białą smugę w postaci pianki. Bardzo szybko wchłania się w ciało. Dużym plusem jest brak filmu oraz jego lepkości na ciele. 


Na rynku mamy do wyboru trzy rodzaje owych balsamów:

Essential healing - regenerujący balsam z wyciągniem z owsa


Cocoa radiant - kakaowe rozświetlenie z dodatkiem 100% czystego masła kakaowego. 


Aloe soothe - aloesowe odświeżenie. Regenerujący balsam z dodatkiem wyciągu z aloesu. 


Każdy z balsamów posiada w swoim składzie mikrokropelki wazeliny. Dzięki czemu pozwala na dłuższy czas zachować skórze odpowiednie nawilżenie. Wszystkie posiadają przyjemny zapach i nie uczulają mnie. W drogeriach Rossmann można je nabyć za niecałe 27 zł. Moim zdaniem cena balsamu mogłaby być nieco niższa, bo zniechęca do zakupu. Fakt plusem jest jego szybkie działanie oraz aplikacja, ale no cena zdecydowanie mnie odrzuca. Mimo to, skoro Wam zależy na szybkim działaniu oraz aplikacji zachęcam do użytkowania. 

Aneczka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Printfriendly