emailFB instagram
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lifestyle. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lifestyle. Pokaż wszystkie posty

25 maja 2017

Dziesiąte urodziny Burger King w Polsce

17 maja 2007 roku w Warszawie w Złotych Tarasach powstała pierwsza restauracja Burger King w Polsce. Tego dnia prosto z Miami dotarł do stolicy symboliczny ogień Burger King. Przywieziono go w tajemniczej walizce. To właśnie on nadaje grillowanym na nim burgerom niezwykły, oryginalny smak. Smak, za który goście na całym świecie tak uwielbiają Burger King. Dziś, w dniu 10 urodzin Burger King ma już 55 restauracji w kraju, a w każdej z nich króluje ogień.


Jakie jest Waszym zdaniem popisowe danie Burger King? Odpowiedź jest prosta. To Whopper – wyjątkowy burger, który przez wszystkie lata zachował swój oryginalny smak. Dlatego z okazji 10-tych urodzin marki Burger King w Polsce w dniach 27-28 maja – na kultowy zestaw obowiązywała będzie promocja 2 w cenie 1! Przyjdź z przyjaciółmi do jednej z restauracji Burger King i skorzystajcie z promocji :)

28 maja w Warszawie w restauracji Burger King przy ulicy Marszałkowskiej 53 na gości restauracji będzie czekała niespodzianka – promocyjny zestaw whopper podawał będzie znany piosenkarz – Jeremi Sikorski, natomiast we Wrocławiu przy ulicy Szewskiej spotkać będzie można jego brata – Artura Sikorskiego. Przekonaj się, który z braci wygra pojedynek i sprzeda więcej promocyjnych zestawów whopper! To jak? piszecie się ? :D

Aneczka 

21 stycznia 2017

MewART | INSPIplanner 2017

Jestem tak zakręconą mamuśką, że muszę mieć wszystko zapisane - wydarzenia, ważne daty albo po prostu zaplanowane czynności w danym dniu. Bez kalendarza książkowego ani rusz. Wcześniej były to kalendarze Pawlikowskiej albo kalendarz-motywator Chodakowskiej. Fajne kolorowe, motywujące i inspirujące. W tym roku postawiłam na minimalizm i nie wychylałam się z kolorem odnośnie plannera. Wybrałam klasyczny INSPIplanner


Autorski projekt zrealizowany z pasji i potrzeby tworzenia. Jeśli od dłuższego czasu poszukujesz Tego idealnego kalendarza sprawdź, może to właśnie jego szukasz.

  • Kalendarz miesięczny w formie rozkładówki
  • Kalendarz dzienny (od 1 stycznia do 31 grudnia 2017 roku)
  • Oryginalny format dnia z harmonogramem, listą zadań i nie tylko
  • Ponad 70 INSPIrujących cytatów wypowiedzianych przez znane i cenione kobiety
  • 120 inspiracji na cały rok
  • Podpowiedzi do ważnych świąt i okazji
  • Indywidualną, roczną mapę inspiracji - celów
  • Arkusz realizacji rocznej mapy inspiracji - celów
  • Oryginalny, dwukolorowy layout (szaro-miętowy)
  • Skrócony kalendarz roczny
  • Notatnik

Opis techniczny:

  • Rozmiar: wys. 210 mm, szer. 190 mm, grub. 25 mm
  • Liczba stron: 362
  • Okładka: twarda tektura pokryta papierem kredowym z folią błysk
  • Metalowe okucia na rogach
  • Elegancka, srebrna spirala
  • Środek: biały papier offset 100g




Bardzo polubiłam się z nim, gdyż szata graficzna jest dla mnie idealnie przejrzysta i jest mnóstwo miejsca na zaplanowanie całego roku!  Również miejsce na dzienne notatki każdego dnia są mi bardzo pomocne. Zwłaszcza wtedy, kiedy mamy wizyty specjalistyczne po ponad czterech miesiącach. Wówczas spisuję sobie wszystko, co wydarzyło się do tej pory, konsultację specjalistyczną oraz dawkowanie leków (o ile są takowe przepisane). Jest moim niezbędnikiem praktycznie w każdej sytuacji. 


U mnie jak zawsze kolorowo, od żywych kolorów po różne odcienie szarości - takie, jakie jest życie.. Nie stoję w miejscu, bo nie lubię tego. Mam plany, które chcę zrealizować. Dużą motywacją i wsparciem jest oczywiście moja połowica. Natomiast w INSPIplannerze świetne motywujące teksty, które budują nawet wtedy, gdy masz doła!


Nabycia nie żałuję, wręcz jestem mega zadowolona! Powiem jedno - z nim nie zginę 😅 w tym zalatanym naszym życiu. Każdego dnia coś się dzieje i to nie bez przyczyny! Z całym przekonaniem polecam! :)

💙 A dla Was kochani mam niespodziankę - 30%rabatu na zakupy w całym SKLEPIE oprócz produktów już przecenionych. Kod: INSPI30, ważny do 25 stycznia. 💙



Aneczka

02 grudnia 2016

Inspiracje prezentowe pod choinkę..

Ostatnio będąc na zakupach w Rossmannie było akurat niecałą dobę po przyjęciu towaru (tego świątecznego). Chciałam coś już wybrać, ale tego tam tyle, że można zwariować i pochłonąć się bez reszty... dlatego wzięłam grudniowy Skarb, z myślą o tym, że ogarnę co tam ciekawego jest. Dziś Wam polecę kilka fajnych produktów, które my używamy i są naprawdę w porządku. 


Nie chciałabym, aby to były takie prezenty, które stałyby i zbierały kurz. Znam moją rodzinkę na tyle, że wiem co lubią. Myślę, że tegoroczny Mikołaj trafi w ich gusta.. ;)

Z pewnością polecam dla płci pięknej zestawy Dove, lubię do nich wracać, bardzo dobrze wpływają na ciało i zmysły. Polecam zestaw upominkowy z dodatkiem olejku arganowego oraz serię Cashmere comfort


Dla mężczyzn polecam zestawy AXE - zwłaszcza te czarne! Mojemu mężowi strasznie podeszły do gustu i używa do dziś. Świetne zestawy można teraz kupić i to w promocyjnych cenach :)



Wiem, że moja rodzinka lubi prezenty spersonalizowane, tu mogę polecić eprezenty. :))


Znajdą się u mnie w rodzinie osoby, którzy są typowymi domownikami. Najlepiej zaszyłyby się w ulubionym fotelu z kubkiem ulubionej herbaty lub kawy i relaksowaliby się tak cały czas... dla nich też coś znalazłam.

Domowe brudy - u nich znajdziemy misz-masz domowych, jak i ogrodowych ozdób. Przytulne oraz ładne produkty, które ucieszą oko.



Przytulny i delikatny koc ze 100% bawełny! Jest świetny i najlepiej sprawdza się podczas odpoczynku... ;)

... a o nasze zmysły zadba Osheri  Świetna alternatywa dla wszędzie już znanych janków. Dużo tańsze, a równie dobrze otulają przyjemnie nasze zmysły ;)


Nasz Maciuś wysłał już list do Świętego.. marzy mu się kilka zestawów zabawkowych z jego ulubionymi postaciami z bajek. Jednak naszych chłopców wyprzedził już Mikołaj. Poczta kartkowa zadbała o to, aby list od Świętego był szybko dostarczony 😎 ale ucieszył się jak dostał kartkę :)



Tegoroczne święta będą rodzinne, pełno spotkań towarzyskich, smaczne i pogodne. Tak zamierzamy je spędzić i cieszyć się nowiną, że narodził się Jezusek 😍

Aneczka

23 października 2016

A night out

Jest weekend, każdy z nas czeka na wymarzony piąteczek, piątunio... Owszem i ja także. Jako mama dwójki chłopców nie mogę sobie pozwolić na jakiś porządny reset. Jednak lubimy w gronie naszych przyjaciół zrelaksować się przy wspólnym gadaniu o niczym. Mimo to, nie tylko to robimy w weekend. Tu śmiało mogę napisać, że matka ma wychodne... 


Raz na jakiś czas pozwalamy sobie z mężem na wspólne wypady, tak we dwoje. Dzieci wówczas są pod dobrą opieką. Lubimy wybrać się poza nasze miasto i pojechać np. do kina na jakiś fajny film, albo do restauracji. Nie są to chwile, by ujawniać naszą prywatę wszędzie i wszystkim. Zostawiamy to nam, gdzie i co robimy. Tak tylko sami... 


Jednak zanim mamy wychodne, lubię wyglądać schludnie, a zarazem seksownie, aby mój mąż widział we mnie to, co do tej pory... ;) Pielęgnacja u mnie stoi na pierwszym miejscu. Przed ostatni czas używam o dobrym składzie kosmetyktów, aby moja skóra po wakacyjnym okresie nabrała witalności. Postawiłam tu na kosmetyki drogeryjne EOS, które możecie nabyć w Douglas w przecenie (do zgarnięcia KODY RABATOWE). Wystarczy, że zaczniesz korzystać z platformy Rabble



Bardzo lubię też ostatnio klasyczny zapach od Lacoste. Co prawda mam perfumetkę, ale jest cudowna. Pssst! - na ten perfum też są zniżki dzięki Rabble :) 



No i mój look, w którym czuję się zawsze wygodnie i kobieco! 


.... and now... 



Dziś niedziela i jedziemy tradycyjnie na wieś do rodzinki.
I wiem, że będzie to mile spędzony czas...





A jak Wam minął weekend? :)

Aneczka

21 października 2016

INSPIplanowanie budżetu domowego

Pieniądze to rzecz nabyta - każdy mi tu przyzna rację. Stworzenie z nich budżetu rodzinnego jak dla nas było do pewnego momentu wręcz nierealne. Ale postanowiliśmy, że tak być nie będzie! No i jakoś krok po kroku (odpukać!) jest OK. Nie mniej jednak planowanie oraz monitorowanie domowego budżetu nie jest wcale takie łatwe. Kiedy trzymasz się pewnych schematów, które miesiąc po miesiącu zdają egzamin na plus, trzymanie za lejce oszczędności staje się prostsze. Od kiedy zaczęliśmy kontrolować nasze wydatki, to powiem Wam, że jakoś to wszystko zaczęło mieć sens. Zawsze wspólnie dyskutujemy na co można w przyszłości przeznaczyć zaoszczędzone grosiki. W dużej mierze bierzemy przyszłość naszych pociech, z drugiej strony są też rzeczy bardziej przyziemne i materialne. Dzięki INSPIbudżet stanęłam na wysokości zadania, bo zrobiłam coś niemożliwego dla mnie samej - zaczęłam opisywać to, co nam ubywa i co wpływa do przysłowiowego portfela. I teraz, kiedy to widzę po upływie trzech miesięcy jestem pod wrażeniem... 


INSPI budżet to zeszyt o niewielkich rozmiarach, ale ogromnych możliwościach, które jeśli dobrze wykorzystasz pozwolą Ci osiągnąć upragniony cel. Skoro już wspomniałam o celu… to pierwsza rzecz, którą powinnaś zapisać zanim zaczniesz korzystać z INSPI budżetu. Dlaczego? Każde nasze działanie powinno mieć swój cel – konkretny, klarowny i precyzyjny. Jaki jest Twój cel?

Naszym celem w niedalekiej przyszłości jest zamknięcie kredytu oraz nowy (z salonu) samochód rodzinny. Dążymy do tego! Mamy do tego prawo, jak każdy z Was. Przynajmniej za marzenia nie ukarają :) Aczkolwiek spełniają się czasami w najmniej spodziewanym momencie. 


Zanim zaczęłam na spokojnie wszystko spisywać do INSPIbudżetu zapoznałam się z kilkoma - bardzo istotnymi - wskazówkami, które pomogły mi skrupulatnie wszystko spisać w jedną całość w tym sprytnym kajeciku. 



Swojego czasu na studiach mój dobry kolega opowiadał mi o książce (a później filmie dokumentalnym) pt. "Sekret". Nie wierzyłam mu w to co opowiadał. Myślałam sobie w duchu - świr i tyle! Ale udało mi się zdobyć e-book i po przeczytaniu, stwierdziłam sama, że coś w tym jednak jest. Trzeba sobie wyznaczyć światełko w tunelu i dążyć do niego mimo wszystko. A wiadomo, że wszystko wymaga czasu! Na spokojnie i ze zrozumieniem wszystko idzie zebrać w wymarzony i upragniony cel, który ma się w sobie i gdzieś tam nieświadomie w naszej podświadomości go przyciągamy coraz bliżej ku sobie!


Wracając do tematu, to przez te trzy miesiące udało nam się trochę zaoszczędzić. Staramy się, aby na wszystko nam wystarczyło i mieć sumienie spokojne, że jest wszystko pospłacane. Na dzisiejsze polskie warunki bytowe, mieć swój wkład na coś, już jest sukcesem. Nie jesteśmy z bogatych rodzin, gdzie rodzice na wszystko nam wykładają. Sami dążymy do swoich wymarzonych celów, bynajmnej staramy się! Wiadomo, że przez te trzy miesiące nie uzbieraliśmy na nowe autko, ale to kolejny krok do przodu, by go zdobyć. INSPIbudżet jest naprawdę świetnym rozwiązaniem dla osób, które nie potrafią utrzymać swoich oszczędności i uciekają im między palcami. Migiem nauczą się jak to wszystko utrzymać pod kontrolą. W naszej rodzinie sprawdził się i będę do niego często wracać. Polecamy!

Aneczka

18 października 2016

All out Pink

Jestem typową chłopczycą, jednak ku mojemu zdziwieniu posiadam kilka akcentów w różowym kolorze i na dodatek czasami znajdzie się coś, co mnie do niego ciągnie. W moim codziennym życiu takie akcenty są bardzo wyjątkowe. Dlaczego? A to za moment....



Często w drogę zabieram mój kubas termiczny zamówiony kiedyś w Avon, w związku z akcją różowej wstążki. Tak samo jak i bransoletkę z charmami w różowe akcenty.



Również w naszej rodzinnej pielęgnacji znajdą się produkty z różowymi akcentami...


No i nie obędzie się również z moimi ćwiczeniami bez ulubionych adidasków oraz akceroriów z różowym akcentem.


Również zachęcam do skorzystania z kodów rabatowych od Rabble, gdzie ja np. wykorzystam je na chodzący za mną już od dawna Versace Bright Crystal


Ale do czego dążę tak naprawdę? Faktem jest to, że posiadanie tych różowych akcentów w życiu jest dla mnie czymś osobistym. Odnosi się to do walki z rakiem piersi. Ładnych kilka lat temu tknęła nas tragedia, bo moja teściowa właśnie zmarła na raka, a wszystko zaczęło się od raka piersi. Rodzina wtedy przeżyła traumę. Byłam wówczas blisko mojego męża, bo stracił kobietę, która go wychowała na wspaniałego mężczyznę i ojca naszych dzieci. Dużo jej zawdzięczam za to wszystko. Sama również przywiązuję się do samokontrolnego badania piersi podczas kąpieli. 

Październik również jest nazywany różowym miesiącem, który patronuje walkę raka z piersią. Jej symbolem jest różowa wstążka.


Musimy koniecznie pamiętać, że samokontrola piersi ( nie tylko w miesiącu październiku, ale przy każdej kąpieli) to badanie wstępne, a nie diagnoza. O każdych niepokojących nas objawach należy poinformować lekarza prowadzącego. Rak piersi należy do najczęstszych i najgroźniejszych nowotworów złośliwych u kobiet.


Odsyłam Was również na stronkę Pink Ribbon, organizację wspomagającą tą często nierówną walkę. Jest również możliwość, aby wesprzeć tą organizację. 

A u Was jaki jest stosunek do tego typu spraw?

Aneczka

11 września 2016

Jak żyć po swojemu i nie dać się zwariować?

Przyznaję bez bicia, że jestem chłopczycą, która od małego lubiła chodzić po płotach, jeździć na rowerze bez trzymanki i zamiast lalki w sklepie wykłócać się z mamą o pistolet na wodę. Myślę, że i tak chyba na dzień dzisiejszy dobrze wyszłam. 


Gdy zdałam maturę i wyjechałam na studia z małej mieścinki do dużego miasta, gdzie wszyscy i wszystko było mi obce, musiałam stawić temu czoło. I właśnie tam nauczyłam się w końcu walczyć o swoje. Charakter mam jaki mam. Nie wszyscy mnie lubią, ale przecież nie muszą. Dobrze mi z tym. Dokonywałam różnych selekcji w życiu, po różnych sytuacjach życiowych. Na dzień dzisiejszy, patrząc na przeszłość i tak jestem dumna z tego co mam oraz co zdążyłam osiągnąć...


Mam kochającego męża i najwspanialszych łobuziaków pod słońcem. W ciągu dnia mogę wkurzać się, denerwować, bo znów jest podłoga uwalona, a zabawki są porozwalane. Jednak wieczorem, kiedy nadchodzi rytuał kąpieli, czytania bajek i w końcu zasypiania dostają czułego buziaka w czółko. To dla nich staramy się o ich lepsze jutro, ale do czego dążę?


By nie być czarną owcą, aby wytykano Cię palcami, bo chyba tego nie chcesz, prawda? By nie popychano Cię z kąta w kąt, mówiąc co masz robić. Albo aby nie narywano się z Ciebie, twojego wyglądu, bo wytykający Cię myśli, że jest doskonałym  i lepiej wygląda i to go podkręca... Mogłabym wymieniać tego naprawdę sporo! Kurna, czy o to chodzi? Z pewnością nie! Bądź właśnie jak ten czarny łabądek. Jest unikalny, wyróżnia się od tych popularnych łabędzi, a jednocześnie zachowaj umiar w tym co robisz. Od dłuższego czasu wyznaję zasadę i wychodzi mi to na dobre: "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.." Przecież karma wróci z czasem i to ze dwojoną siłą. Nic nigdy nie robiłam na siłę, dokonywałam w swojej prywacie słusznych wyborów słuchając się siebie i uważnie spoglądałam w przyszłość. Teraz śmiało mogę powiedzieć, że nie wstydzę się swoich błędów kiedyś gdzieś tam popełnionych. To mnie nauczyło, że nie wszyscy muszą w Tobie widzieć autorytetu, czy inspiracji. Gorzej jak inspiracja staje się chorym nękaniem i ubliżaniem, albo jeszcze gorzej wmawiając Ci, że Twoja rodzina jest taka i owaka. Nie mniej jednak z tym sobie też radzę. Wolę zdecydowanie żyć swoim życiem, a nie wtryniać się w czyjeś. No bo po co tak naprawdę? No co mi to da? Satysfakcję do kolejnego wyśmiewania i wytykania Cię palcem? Ważne, by być asertywnym i nie bać się swojego zdania. W końcu kto Ci układa życie, jak nie Ty sam. Wybór i tak należy do Ciebie, bo nikt Ci nie ułoży życia. Ja mam swoje priorytety już dawno zapieczętowane, a Ty? 

Aneczka 

06 sierpnia 2016

Gosia, Sprytne patenty w naszym mieszkaniu

Tak, przyznaję jestem kurą domową. Zajmuję się wychowaniem dzieci, sprzątaniem, gotowaniem, pichceniem, praniem i resztę można sobie dopowiedzieć, co współczesna matka robi jeszcze, aby wszystko było jak należy. Szukam różnych sprytnych patentów, aby zachować w mieszkaniu ład i porządek. Czasami przeglądam fora internetowe, albo oglądam programy typu "Perfekcyjna Pani domu". Dużo mi brakuje do perfekcji, jednak staram się, by w mieszkaniu było czysto, było smacznie oraz mąż i dzieci byli ze mnie zadowoleni. Nie tak dawno zawarłam pakt z Gosią, która wprowadziła sprytne patenty do naszego mieszkania. A najlepsze jest w tym wszystkim, że sprytnie weszła w naszą codzienność, a moje chłopaki ją polubili. Sami zobaczcie...


Gosia to marka, która ułatwia wykonywanie codziennych, domowych czynności. Produkty Gosia są przeznaczone do sprzątania, przechowywania żywności oraz do pieczenia.

Produkty Gosia otrzymałam w pięknie zapakowanym kartoniku w tonacji kolorów pomarańczowego i fioletowego. Paczuszka świetnie prezentowała się - niczym prezent. 

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Anna Modzelewska (@womenspassions)

Woreczki z suwakiem chyba najczęściej ze wszystkich produktów tej firmy, jakie dotychczas używałam ma tak wszechstronne zastosowanie. Każdy z naszej rodziny wykorzystał je do posegregowania i przetrzymywania drobiazgów oraz bibelotów. Przechowuję w nich również zamrożone nektarynki, aby te sezonowe owoce posłużyły nam na dłużej. Woreczki mają plastikowy suwak, dzięki któremu szczelnie można zamknąć woreczek. Na woreczku można zapisać, co jest przechowywane oraz datę ważności produktów. 








Foremki na muffinki. Powiem tak - ich idzie nam najwięcej. Nie ukrywając mam w domu łasuchów, którzy przepadają za słodkościami. Wiadomo, że muszę trzymać dystans, aby nie przeginać ze słodkościami u nas w rodzinie. Jednak od czasu do czasu robię chłopcom pyszne placki lub właśnie muffinki. Używam je właśnie jako papilotek, aby nie męczyć się specjalnie z wyjmowaniem upieczonych muffinek z formy. 







Tak, tak... najpierw o słodkościach, a teraz o przekąskach. Trochę na opak, ale co tam :) Foremki aluminiowe służą mi przede wszystkim na zrobienie szybkich przekąsek w piekarniku. Zrobiłam dziś na szybko sześć muffinów. Taki szybki obiad, bo jest weekend, jest pogoda, więc nie chce się siedzieć w domu. Mogą posłużyć, jako pojemnik na sos, albo dip podczas grillowania. 



Ok, pojedliśmy to czas na przechowywania żywności. Sałatki albo przestygniętą na później danie z młodej kapustki przechowuję w lodówce wcześniej je zabezpieczając folią z ucinarką. Daje radę również fajnie zabezpieczać owoce na później. 







Torebki śniadaniowe służą nam od dawna, ale jeszcze nie pora, abym robiła chłopakom kanapki do szkoły. W przedszkolu Maciuś ma pod dostatkiem jedzenia, więc nie muszę mu dodatkowo robić. Używam ich przede wszystkim na zdrowe i smaczne przekąski, kiedy idę z chłopakami na spacer, abo na plac zabaw. Zabieramy ze sobą najczęściej rodzynki i żurawinę albo ciasteczka belVita. 





Do sprzątania w kuchni używam ostatnio ściereczek z mikrofibry. Przeznaczone są do czyszczenia powierzchni szklanych, jak np. szyby w piekarniku. Nie wymaga używania detergentów. Jednak kiedy wchodzą gorsze ubrudzenia, wtedy ich używam. Są delikatne w dotyku, jednak ich moc w sprzątaniu daje wymagane efekty.




Wymienione powyżej produkty podejrzewam, że są niezbędne w każdym gospodarstwie domowym. Środki czystości, produkty pomocne w pieczeniu i przechowywaniu żywności w dzisiejszych czasach to podstawa. Produkty Gosia są dostępne w sklepikach osiedlowych, jak również w większych sklepach handlowych. Nie są drogie i jakościowo bardzo dobre. Gosiu - jesteś jedyną kobietą, którą polubili moi chłopcy i o którą nie jestem zazdrosna ;) Polecam!


Aneczka  

Printfriendly