emailFB instagram
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kulinaria. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kulinaria. Pokaż wszystkie posty

21 sierpnia 2016

Smażony schab w marynacie i grillowanymi gruszkami

Dziś kolejna propozycja dania na obiad, gdzie wykorzystałam owoce sezonowe i to takie prosto z babcinego sadu. Połączenie schabu z gruszką daje świetny efekt, kiedy dodatkowo przyprawię schab naturalnymi ziołami oraz natrę go marynatą. Natomiast Grillowane gruszki są bardzo słodkie. Danie nieco kontrowersyjne, bo w moim otoczeniu mało kto je robił. Przyprawę Knorr proponowanego do wykonania gulaszu wykorzystałam do marynaty. Ok, resztę zdradzę w przygotowaniu dania...


Danie łączące w sobie odrobinę pikanterii i słodką nutę jest idealnym rozwiązaniem na niedzielny obiad, zamiast np. tradycyjnego rosołu.  Potrawa bardzo szybka do przygotowania, lekka a jednocześnie bardzo sycąca, ale przede wszystkim zdrowa i pozbawiona niezdrowego tłuszczu oraz soli. A tłuszcz dodany do dania, to jedynie oliwa z oliwek - samo zdrowie. 


SKŁADNIKI:
  • schab bez kości około 3 plastrów o grubości około 1,5 cm
  • oliwa z oliwek
  • 3-4 gruszki
  • przyprawa Knor, Naturalnie pyszne: Gulasz
  • jogurt naturalny
  • bazylia
  • pomidor 

PRZYGOTOWANIE:

Tuż na początku schab myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Do głębokiego talerza wlałam około pół szklanki oliwy z oliwek i dodałam całą zawartość przyprawy Knorr proponowanej do sporządzenia gulaszu. Wymieszałam oliwę z przyprawą i tak powstała mi marynata do schabu. Jedną z patelni rozgrzałam i obtulone w marynacie plastry schabu wrzuciłam na nią. Smażyły się na jednej stronie przez około 3 minuty, na wolnym ogniu. Patelnię grillową również rozgrzałam i wrzuciłam na nią wcześniej pokrojone gruszki w ćwiarteczki. Pięknie się upiekły :) Z pozostałego tłuszczu wydobytego ze schabu oraz marynaty dodałam jogurt naturalny i energicznie mieszałam. Tak wykonaną na szybko zasmażką polałam dodatkowo schab. Zobaczcie jak pięknie upiekł się schab i jaki jest soczysty,natomiast gruszki pięknie wyglądają, kiedy są grillowane. Dodatkowo do ozdoby użyłam świeżej bazylii i pomidorka. 



Nie dodawałam tym razem żadnych przypraw, bo zawarte naturalne zioła w przyprawie do gulaszu spokojnie wystarczyły, by nadać schabu odpowiedniego smaku i pikanterii. 



A Wy co proponujecie dziś na obiad ??



Aneczka

14 sierpnia 2016

Leczo z bakłażanem i selerem naciowym

Leczo to typowe danie, które chyba każdy robi w sezonie letnim. Właśnie najlepsze wychodzi z tych świeżych, sezonowych warzyw. Można je podawać jako osobne danie lub z ziemniakami, albo z pieczywem. Każdy jak lubi. U mnie w rodzinie był zawsze wyczaj, że do leczo wszystko pasuje i co było pod ręką dawało się do garnka. Można powiedzieć, że jest to danie jednogarnkowe.


 Staram się zachować umiar w naszej rodzinie, aby jak najmniej chemii było użytej w produktach, jakie spożywamy.  Jestem osobą, która od podstaw szykuje dania, coraz rzadziej sięgam po dania gotowe. Wolę kontrolować co jedzą moi najbliżsi. Dlatego kiedy zobaczyłam w mediach reklamę nowych przypraw Knorr 'Naturalnie pysznie', stwierdziłam, że muszę ich wypróbować. Właśnie wczoraj kiedy szykowałam leczo, wykorzystałam przyprawę do zapiekanki makaronowej z szynką. Użyte do niej składniki najbardziej pasowały mi, aby leczo było smaczne. 



Staram się do naszych potraw nie dodawać tłuszczu ani soli. Wszystkie składniki oraz mięso wystarczająco są odpowiednie, by leczo nabrało konkretnego smaku. Zanim zabrałam się za leczo przygotowałam sobie wcześniej wszystkie składniki i je pokroiłam w kostkę. Dodatkowo również użyłam suszonych ziół, które urozmaicają smak naszych domowych potraw. 




SKŁADNIKI:
  • boczek ok. 200 gram
  • 3 plastry schabu
  • 2 papryki czerwone
  • 2 papryki żółte 
  • 1 cebula 
  • 4 ząbki czosnku
  • 5 pomidorów
  • seler naciowy
  • 1 średni bakłażan
  • 1 mały patison
  • 4 ziemniaki
  • 3 marchewki
  • kilka gałązek selera naciowego
  • 3 ogórki gruntowe
  • przyprawa KNORR Naturalnie pysznie: Zapiekanka makaronowa z szynką 
  • kminek, oregano, majeranek, ziele angielskie

PRZYGOTOWANIE:

Po pokrojeniu wszystkich składników, rozgrzałam głęboką patelnię i wrzuciłam boczek, by wydobyć z niego naturalny tłuszcz. Kiedy podpiekł się i już na dnie patelni wydobył się tłuszcz wrzuciłam również pokrojony w kostkę schab. Całość smażyłam do zarumienienia się mięsa. W następnej kolejności do garnka przelałam przesmażoną zawartość wraz z tłuszczem i dodałam wszystkie warzywa jakie wcześniej posiekałam. Wszystko zalałam bulionem z przyprawy Knorr. Gotowałam około 2 godzin na małym ogniu. Kiedy już wszystkie warzywa były ugotowane i mięciutkie dodałam wcześniej podrobione suche zioła, aby danie nabrało bardziej wyrazistego smaku. 


Efekt końcowy wyszedł zaskakująco smacznie. Zauważyliśmy, że leczo jest bardziej jasne, jak zazwyczaj robiliśmy. Wszystko za sprawą nowych składników i przypraw użytych do niego. Jest słodko-kwaśne. Ze względu na jego naturalność od podstaw, również  nie wahałam się podać je dzieciom. Miałam mieszane uczucia, aby Bartuś nie nabawił się uczulenia, jednak do dnia dzisiejszego nic go nie wysypało. I wiecie co to znaczy? Że toleruje nowe przyprawy Knorr, które są wykonane na bazie naturalnych składników :) Dla mnie, mamy atopika jest to bardzo ważny aspekt, którym wybraniają się nowe 100% naturalne przyprawy Knorr.


 Do wczorajszego obiadu podałam je z bułkami. Wszystkim smakowało - a to dla mnie najważniejsze ;)

A Wy już używaliście nowych i naturalnych przypraw Knorr ??



Aneczka

10 lipca 2016

Waniliowe popovers

Popovers to bułeczki, którymi zachwycają się Amerykanie. Czytałam o nich i widziałam zdjęcia typowo prawdziwych popovers. Wyglądają smakowicie, są wyrośnięte i w środku puste. Ze względu na ich prostotę składników, postanowiłam, że przepis delikatnie poprawię według naszych upodobań smakowych i dla moich chłopaków upiekę je. 


SKŁADNIKI:
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 szklanka mleka
  • 3 jajka
  • 2 łyżki roztopionego masła (ja użyłam Rama do smażenia i pieczenia)
  • cała torebka cukru waniliowego

PRZYGOTOWANIE: 


Na samym początku Wszystkie składniki zmiksować do gładkości np. blenderem. W następnej kolejności przygotować kokilki i wysmarować je cienką warstwą masła. Piekarnik nagrzać do temperatury 210'C. Napełnić kokilki do 2/3 ich wysokości. Pieczemy je przez około 30 minut w 210'C, następnie obniżamy temepraturę so 180'C i pieczemy jescze przez około 20 minut. Sekretem idealnych popovers jest to, że składniki do ich przyrządzenia powinny mieć temperaturę pokojową, nie wolno otwierać piekarnika w trakcie pieczenia. Z tak przygotowanego ciasta wyszło mi 6 popovers. Podałam je z domowym dżemikiem truskawkowym i do wyboru chłopaki mieli jeszcze miodek prosto z pasieki u mojej babci. Smakują wyśmienicie na ciepło. Rzeczywiście są chrupiące i delikatne.




No mi nie do końca wyszły one puste w śeodku, ale ciasto pięknie wyrosło i powstały niewielkie dziury. Najważniejsze jednak, że smakuje moim najbliższym, a nawet tym najmłodszym... ;)


Następnym razem spróbuję zrobić je z ziołami i pewnie będą smakowały... ;)



Aneczka

15 czerwca 2016

Lipton, Jeloł! Pisz & love

Uwielbiam pić herbatę. A Wy? Nie ma jak to łyk cieplutkiej herbatki do śniadanka, czy późnym popołudniem przy dobrej książce. Czsami lubię takie chwile zapomnienia i delektować się smakiem herbatki. Jeszcze bardziej nakręca mnie to, że Lipton zachęca do dzielenia się pozytywną energią. Zachęca Ciebie, mnie i wszystkich, którzy mają chęć wziać udział w konkursie Pisz & love. Jednak najpierw coś Wam powiem - taki przeciętny Kowalski czy Nowak wypija tygodniowo około 17 filiżanek herbaty. Najczęściej wybiera czarną. Aczkolwiek znajdą się osóbki, któe lubią eksperymentować ze smakiem herbaty. U nas znajdziesz również klasyczną oraz smakowe herbatki Lipton. Bardzo je lubimy!

No dobra! teraz o akcji Pisz & love - Akcja pod hasłem Jeloł! Pisz&Love to konkurs dla osób pełnych pozytywnej energii, które pragną zarażać optymizmem i wprawiać innych w dobry nastrój. Aby wziąć udział w akcji wystarczy wejść na stronę www.piszandlove.pl i dać się ponieść swojej kreatywności. Zasady są proste i przejrzyste. Wystarczy stworzyć krótkie, radosne i optymistyczne hasło, które wywoła uśmiech. Hasło, które pozwoli dzielić się radością i cieszyć się życiem. Warto postawić na fantazję, dobry humor, grę słów, skojarzenia i innowacyjność. Hasło powinno się składać z nie więcej niż 60 znaków. Tyle bowiem można umieścić na zawieszce klasycznego Lipton Yellow Label. Jest o co walczyć, bo 100 zwycięskich haseł pojawi się na zawieszkach limitowanej edycji herbaty Lipton Yellow Label dostępnej w regularnej sprzedaży w czwartym kwartale 2016 roku, konsumenci będą mogli wybierać spośród opakowań zawierających 25, 50, 75, 88 i 100 saszetek. Dodatkowo 10 najlepszych haseł znajdzie się na banerach kampanii na stronach internetowych. W charakterze nagród będą też vouchery do Katalogu Marzeń oraz wyjątkowe termiczne kubki Lipton, dzięki którym można delektować się smakiem herbaty w każdej chwili – podczas spaceru, pikniku, wypadu na miastoczy długiej podróży.



 Warunki konkursu oraz regulamin dostępne na stronie www.piszandlove.pl
Zgłoszenia można nadsyłać do 26 czerwca, a zebrało się ich już ponad 3768. 
Dobra zabawa dla wszystkich uczestników i satysfakcja dla zwycięzców gwarantowane!






14 czerwca 2016

Knorr, Miłość od pierwszego zasmakowania

Życie bez smaku byłoby – nudne, a bez miłości – puste. Miłość i smak mają wiele wspólnego, a "przez żołądek do serca" to nie tylko czcze powiedzenie. Okazuje się, że smak może być kluczem do serca wybranka, a wspólne upodobania kulinarne mogą nas naprawdę do siebie zbliżyć. Dowodzi tego przeprowadzony przez markę Knorr eksperyment, przedstawiony w filmie w reżyserii Tatii Pilievy Miłość od pierwszego zasmakowania.



Marka Knorr dobrała w pary zupełnie obcych sobie ludzi, biorąc pod uwagę jedynie ich preferencje smakowe. Następnie, dla każdej z par przygotowała kolację, podczas której jej uczestnicy musieli spełnić tylko jeden warunek, musieli się nawzajem... nakarmić. Jak się później okazało, dla niektórych była to nieco niezręczna sytuacja, jednak inni uznali ją za doskonały początek znajomości, a być może nawet - miłości… #MiłośćOdPierwszegoZasmakowania.



Knorr postanowił przeprowadzić badanie [1], które miało pokazać, jak ważny w naszym życiu jest smak. Zgodnie z jego wynikami, aż 75% badanych zrezygnowałaby dla smaku z prawa do głosowania, 68% z używania social mediów, 65% ze swojej kariery zawodowej, i aż 48% osób – z seksu. Dodatkowo, dla 78% osób biorących udział w badaniu, partner byłby bardziej atrakcyjny, gdyby lubił podobne smaki co oni.





Spod jakiego jesteś smaku?

Czy wiemy, jaki jest nasz smak? Teraz możemy to bardzo prosto sprawdzić! Knorr we współpracy z firmą IBM przygotował specjalny quiz dostępny na stronie:




Dzięki niemu możemy bardzo trafnie określić nasz profil smakowy. Ta wiedza może być naprawdę cenna – pozwoli nam szukać partnera o podobnych upodobaniach kulinarnych albo sprawdzić, czy mamy podobne preferencje smakowe, co nasz wybranek. Po rozwiązaniu quizu otrzymamy również specjalnie dopasowane do nas i naszego partnera przepisy.







Można się zakochać… od pierwszego zasmakowania!

Mi wyszło, że jestem...


A Ty kim jesteś ?? ;)


[1] Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie marki Knorr i Edelman Berland w grudniu 2015, poprzez ankietę internetową na grupie 12 123 osób z: Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Brazylii, Indonezji, Niemiec, Francji, Kanady, Meksyku, RPA, Filipin, Argentyny i Chin (n= 1000 respondentów dla każdego kraju. We wszystkich krajach próba jest reprezentatywna ze względu na wiek, płeć, region).



01 czerwca 2016

Owocowe fondue

Dziś święto naszych szkrabów. Bartuniowi zorganizowaliśmy kilka nowych maskotek, a Maciuś swój dzień będzie obchodził w sobotę na pikniku rodzinnym zorganizowanym przez przedszkole. Dziś symbolicznie dla naszego przedszkolaka mały prezent plus smakowitości jakie lubi... nie byłabym sobą oczywiście, gdybym nie zmotałabym tego po swojemu. 


Owoce są u nas na okrągło. No i czekoladę każdy z nas lubi, zwłaszcza Nutellę, bo można ją wykorzystać praktycznie do wszelakich deserów. Postanowiłam na swoim urodzinowym prezencie - zestawie do fondue na podgrzewaczu, połączyć te wszystkie składniki i zrobić coś, co wiem, że będzie smakowało naszemu przedszkolakowi. 



Owoce wszystkie dokładnie umyłam, a następnie kiwi oraz arbuza pokroiłam w kawałki. Nutellę podgrzałam w fondue no i zanurzałam po kolei przygotowane wcześniej owoce. Dodatkowo udekorowałam je kolorową posypką. poszczególne owoce wyszły następująco:




Dam sobie ręce uciąć razem z głową, że jak przyjedzie z przedszkola i zobaczy co jest na stole, to od razu zacznie zajadać. Taka propozycja deserowa na Dzień Dziecka jest wypasiona :))



21 kwietnia 2016

Werther's Original, Creamy Filling (paczka ambasadorska od Rekomenduj.to)

Pamiętam, jak dziś... słodki smak cukierków, jakie zawsze chował mi po kryjomu do kieszeni dziadek. Mama do mnie zawsze mówiła, że słodkości będą, jak zjem obiad. Zawsze, że znużoną miną szłam do pokoju i z kieszeni wyciągałam słodki cukierek. Był nim właśnie Werther's Original o smaku śmietankowym. Później przychodziłam do kuchni, kiedy obiad był gotowy i zajadałam. Kiedy dostałam się do słodkiej kampanii nowych cukierków Creamy Filling, to gdzieś tam w pamięci pojawiło się wspomnienie właśnie kiedy żył dziadek. Jeszcze kilka dni temu miałam mnóstwo opakowań do rozdania. Na dzień dzisiejszy zostało tylko dwa...


W paczce ambasadorskiej otrzymałam: 

  • 12 opakowań cukierków Werther's Original Creamy Filling
  • 1 opakowanie cukierków  Werther's Original Cream Candies
  • Przewodnik Ambasadora
  • Pocztówka od Werther's Original
  • 30 ulotek

Każdy, kto do nas zachodził do tej pory został poczęstowany nowymi cukierkami Werther's Original Creamy Filling. Szata graficzna nie zmieniła designu tych pyszności. 



Nowości na naszym polskim rynku zostały wypełnione w środku delikatnym, karmelowym nadzieniem. Same cukierki delikatnie różnią się wyglądem, ale obie wersje smakują nieziemsko...




Śmietankowe cukierki z karmelowym nadzieniem jest idealnie ze sobą połączone. I rzeczywiście można się zapomnieć na chwilę i powspominać swoje niewinne dzieciństwo, kiedy byłam małą chłopczycą i lubiłam bawić się z chłopakami gdzieś tam na podwórku i łazić po płotach. Przychodziłam do domu zawsze w ubrudzonych ubraniach, ale za to szczęśliwa, bo się wyhasałam. Z resztą nawet teraz czasami dopada mnie głupawa i śmiejemy się z mężem z byle czego. Nasza koleżanka stwierdziła, że dobrali się dwa wariaty :D 

A tu Werther's Original ma dla Was >> konkurs <<



Smakowaliście już tej słodkiej nowości??
W końcu... Ty też możesz się poczuć kimś wyjątkowym! :)






Printfriendly